CLJ: Cel jest jasny

 

Drużyna juniorów starszych ma już wszystko zaplanowane. Wrocławianie wznowią treningi 11 stycznia. W dniach 21-27 stycznia będą przebywać na obozie w Gutowie Małym. Z kolei rozgrywki Centralnej Ligi Juniorów ruszają w weekend 10-11 marca, a Śląsk rozpocznie je wyjazdowym meczem z Arką Gdynia. - Szczegółowy plan mamy określony, ale możliwe, że będziemy musieli wprowadzić małe korekty, ponieważ część chłopaków pojedzie na Amber Cup do Gdańska  – mówi Dariusz Sztylka. – Okres przygotowawczy zaczniemy od standardowych badań, które pozwolą nam dowiedzieć się, w jakiej formie fizycznej wrócili do nas zawodnicy. Do rozoczęcia obozu będziemy trenować na własnych obiektach.

 

Drużynę do ligowych potyczek ma przygotować siedem meczów kontrolnych. Wśród sparingpartnerów znaleźli się: Slavia Praga, SMS Łódź, Progres Kraków, Chrobry Głogów, Hradec Kralove, Piast Żerniki (seniorzy, IV liga) oraz GKS Tychy. - Udało nam się zorganizować sparingi z mocnymi rywalami, ale też o to nam chodziło. Zagramy z drużynami, które występują w Centralnej Lidze Juniorów, do tego zmierzymy się z dwoma czołowymi czeskimi zespołami oraz z ekipą seniorską, żeby chłopaki skonfrontowali się z grą bardziej siłową i szybszą – analizuje trener Sztylka. 

 

 

Przerwa zimowa to również wzmożona praca na rynku transferowym. Sztab trenerski nie ukrywa, że chce wzmocnić kadrę i podnieść rywalizację na treningach. Efektem ma być co najmniej utrzymanie formy z rundy jesiennej. - Na pewno będziemy chcieli wprowadzić małe korekty w zespole i dać tym samym drużynie nowego bodźca – kontynuuje Sztylka. – Czekamy jeszcze na decyzje sztabu I zespołu i zobaczymy, czy ktoś jeszcze będzie włączony do kadry drużyny seniorskiej. Od tego będą uzależnione nasze ruchy transferowe. Koncentrujemy się jednak przede wszystkim na chłopakach z rocznika 2000, ponieważ myślimy już o kolejnym sezonie i chcemy popracować z tymi zawodnikami dłuższy okres. Nasze młodsze roczniki w akademii również nie próżnują, mamy solidny zespół U17 trenera Piotra Jawnego, więc o przyszłość jesteśmy spokojni – dodaje szkoleniowiec. 

 

Świetne wyniki nie przechodzą bez echa. W ostatnich dniach profesjonalny kontrakt ze Śląskiem Wrocław podpisał napastnik juniorów starszych Sebastian Bergier, który jeszcze niedawno grał na pozycji „10”. Atakującego zrobił z niego Dariusz Sztylka. - Widziałem, że Sebastian bardzo dobrze czuje się w polu karnym. Jest zawodnikiem mobilnym, potrafi zagrać w ataku pozycyjnym oraz kombinacyjnie na małej przestrzeni. W całej rundzie był bardzo skoncentrowany, grał dla drużyny i w mojej opinii jest najlepszym napastnikiem w całej lidze. Na pewno swoją pracą i mentalnością zasłużył na to, żeby podpisać kontrakt z I drużyną. Liczę, że cały czas będzie podtrzymywać wewnętrzną motywację i będzie nadal się rozwijać – zaznacza Dariusz Sztylka. 

 

 

Wszyscy liczą, że Sebastian przetarł szlaki dla kolejnych zdolnych piłkarzy, których w zespole juniorów starszych nie brakuje. Warto nadmienić, że zespół U19 ma stworzone warunki treningowe zbliżone do I zespołu. Sztab trenerskie jest również szeroki, co ma procentować kolejnymi młodymi talentami w Śląsku Wrocław. – Włożyliśmy dużo pracy, a mówię tu o całej Akademii, żeby drużyna juniorów miała komfortowe warunki pracy i mogli się rozwijać. Sądzę, że trzeba cały czas ich uświadamiać, że to nie jest już zabawa. To jedna z ostatnich szans dla nich na zaistnienie w seniorskiej piłce. W ostatnim półroczu moi zawodnicy zrobili bardzo duży postęp indywidualny. Wszyscy mocno liczymy, że dostaną swoją szansę w dorosłej piłce. 

 

 

W świetle osiąganych wyników Trójkolorowi są jednymi z głównych faworytów do wygrania zachodniej grupy Centralnej Ligi Juniorów. Na półmetku z 44 punktami są liderami w tabeli i mają 7 oczek przewagi na drugą Pogonią Szczecin i 9 nad trzecim Lechem Poznań. Ponadto legitymują się najlepszą ofesywą (56 bramek zdobytych) oraz najsolidniejszą defensywą (16 bramek straconych) w lidze - Runda jesienna pokazała, że jesteśmy na dobrej drodze, by spełnić nasze marzenia – mówi trener Sztylka. – Mam nadzieję, że dalej będziemy nią kroczyć, bo na pewno z każdym meczem będzie coraz trudniej. Wszyscy mają spore oczekiwania, ale ja uspokajam chłopaków, że jeszcze nic nie osiągnęliśmy. Zagraliśmy bardzo dobrą rundę, ale to dopiero połowa pracy, którą musimy wykonać. Przed nami zdecydowanie trudniejsza połowa.