CLJ: Szczecin zdobyty!

Spotkanie jednak lepiej zaczęli Portowcy, którzy już w 4. minucie wyszli na prowadzenie dzięki bramce Benedyczaka. Ten wykorzystał niezdecydowanie obrońców i w sytuacji sam na sam pokonał Mynarskiego. Gospodarze prowadzili grę, ale wrocławianie zdołali doprowadzić do remisu. Do bezpańskiej piłki przed polem karnym Pogoni dopadł Lewkot, zdecydował się na strzał i zdobył piękną bramkę z dystansu. 

 

Chwilę później Pogoń znów prowadziła. Dośrodkowanie z bocznego sektora wykorzystał Stasiak i Trójkolorowi musieli po raz kolejny odrabiać straty. - Pierwsze fragmenty gry należały do gospodarzy, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce. My jednak z każdą minutą się rozkręcaliśmy i spokojnie próbowaliśmy przejąć inicjatywę – mówi II trener Śląska Michał Hetel.

 

Cierpliwość WKS-u opłaciła się. Pod koniec I połowy faulowany przed polem karnym był Kuriata, a stały fragment na bramkę zamienił najskuteczniejszy strzelec Centralnej Ligi Juniorów Sebastian Bergier.

 

Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie. - W drugiej połowie już zdecydowanie dominowaliśmy nad rywalem. Graliśmy mądrze, kreowaliśmy więcej okazji bramkowych i bramka wisiała w powietrzu – mówi Hetel.

 

Tak rzeczywiście było, a drugie trafienie w meczu w doliczonym czasie gry zdobył Szymon Lewkot. Ten uderzył z dystansu, piłka odbiła się jeszcze od słupka i znalazła się w siatce.

 

- To było bardzo dobre spotkanie. Było widać jakość w zespole gospodarzy i cieszymy się, że znów wygrywamy bardzo trudne spotkanie. Gratulacje dla naszej drużyny, która pokazała charakter – kończy Michał Hetel.

 

Śląsk Wrocław jest liderem zachodniej grupy Centralnej Ligi juniorów z przewagą dziewięciu punktów nad Lechem Poznań i Pogonią Szczecin. 

 

Pogoń Szczecin – Śląsk Wrocław 2:3 (2:2)

Bramki: 

1:0  Benedyczak 4’

1:1 Lewkot 18’

2:1 Stasiak 22’

2:2 Bergier 43’

2:3 Lewkot 90’

 

Śląsk: Ślask: Mynarski - Golak, Sztylka, Ryl, Młynarczyk, Izydorczyk, Kuriata, Lewkot, Boruń, Buławski, Bergier. Trener Dariusz Sztylka.