Wydarzenia

Jawny: Damy z siebie wszystko!

2018-05-29 11:20:00
- Naszym celem jest zdobycie mistrzostwa Polski juniorów starszych. Awans do półfinałów był planem minimum – mówi Piotr Jawny po zwycięstwie z Pogonią, które gwarantuje Śląskowi pierwsze miejsce w zachodniej grupie Centralnej Ligi Juniorów. Zapraszamy na krótką rozmowę z trenerem zespołu U19.
- Zgodzi się trener z tezą, że zwycięstwo z Pogonią Szczecin rodziło się w bólach?

Piotr Jawny: To prawda, ale spodziewaliśmy się trudnego meczu i się nie myliliśmy. Pogoń zagrała najmocniejszym składem, na jaki było ją stać. Gra tam kilku reprezentantów Polski, a kolejni są do niej przymierzani, także to bardzo mocny zespół. Rywale nie mogli przegrać u nas, bo mocno skomplikowaliby sobie sytuację w tabeli. Nie udało im się jednak uzyskać korzystnego rezultatu i najprawdopodobniej zabraknie ich w gronie półfinalistów. 

- Jak się przygotowaliście do najważniejszego meczu w tym sezonie?

- Przede wszystkim staraliśmy się ukryć słabości, jakie mamy i równocześnie wyeksponować nasze atuty. To nam się udało w pierwszej połowie, bo choć gra była wyrównana, to my zdobyliśmy dwie bramki. Przy obu golach bardzo fajnie zachowali się nasi strzelcy, najpierw Bartek Boruń, a potem Seba Bergier, który potwierdził, że jest mądrym i sprytnym piłkarzem w polu karnym. Wykorzystaliśmy sytuacje, jakie sobie wypracowaliśmy i po pierwszej połowie byliśmy znacznie bliżej półfinałów. 

- W drugiej połowie to jednak Pogoń doszła do głosu. Byliśmy momentami w sporych tarapatach…

- Mieliśmy świetny wynik po 45 minutach, ale powiedzieliśmy sobie w szatni, że po zmianie stron nie chcemy grać tylko o przetrwanie. Szukaliśmy trzeciej bramki, która zamknęłaby mecz. Kilka razy wyszliśmy z kontrą, ale zabrakło ostatniego zagrania. Tutaj przykładem jest sytuacja Adiego Łyszczarza, który zamiast uderzać z bliskiej odległości, zdecydował się na podanie. Pogoń z kolei grała coraz odważniej, wprowadzając na boisko ofensywnych graczy. To jej się opłaciło, bo w końcu zdobyła bramkę. Nas uratował Adrian Mynarski, który w doliczonym czasie gry popisał się piękną interwencją. Uważam jednak, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. 

- Jesteście już pewni gry w półfinałach, w których zmierzycie się z Cracovią. Analizowaliście już grę rywala?

- Zwycięstwo z Pogonią daje nam przede wszystkim możliwość swobodniejszego przygotowania się do pierwszego meczu półfinałowego. Pamiętajmy, że czeka nas jeszcze bardzo wymagający wyjazd do Poznania w ostatniej kolejce sezonu. Oczywiście będziemy chcieli jak najlepiej przeanalizować grę Cracovii i już obejrzeliśmy pierwsze materiały. Może uda się też wybrać na ich ostatni mecz sezonu, ale zdajemy sobie sprawę, że Cracovia może oszczędzać siły na potyczkę z nami. Na pewno jednak będziemy przygotowani, ponieważ nie ukrywam, że naszym celem jest zdobycie mistrzostwa. Awans do półfinałów był planem minimum. Chłopcy są zadowoleni, bo niektórzy kończą juniorskie granie i to ostatnia taka szansa dla nich. Dodatkowo Śląsk pierwszy raz od 38 lat jest w najlepszej czwórce juniorskich drużyn w Polsce i to dla nas duże wyróżnienie. Damy z siebie wszystko, żeby znaleźć się w finale. 

Pierwszy mecz półfinałowy odbędzie się w środę 6 czerwca o godz. 17:00 w Krakowie. Rewanż zaplanowano na niedzielę, 10 czerwca o godz. 15 we Wrocławiu. 
 
Autor: Michał Krzyminski, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również