Wydarzenia

Śląsk II: Domowy falstart

2022-03-12 16:00:00
Nie na taki początek rundy wiosennej na stadionie przy ul. Oporowskiej liczył drugi zespół Śląska Wrocław. W meczu 23. kolejki eWinner 2. Ligi rezerwy WKS-u przegrały z Garbarnią Kraków 0:4.
Przed spotkaniem obie drużyny dzielił w tabeli zaledwie jeden punkt. Mecz ten mógł mieć zatem ogromne znaczenie dla układu sił w stawce. Trener Dawid Gomola nie zdecydował się na większe zmiany w zestawieniu swojego zespołu po ostatnim efektownym zwycięstwie nad rezerwami Lecha Poznań. Do jedynej roszady doszło między słupkami, gdzie w miejsce Józefa Burty wskoczył Maksymilian Boruc.  
 
W mecz nieco lepiej weszli zawodnicy gości, którzy przez dłuższy czas utrzymywali się przy piłce i kreowali ataki na połowie wrocławian. Wraz z upływem drugi zespół WKS-u poczuł się na boisku pewniej, a po jednym z ataków sędzia podyktował rzut wolny po faulu na Michale Szmigielu. Na strzał zdecydował się Sebastian Bergier, ale po jego świetnym uderzeniu piłka obiła jedynie poprzeczkę bramki Doriana Frątczaka. Trzy minuty później obok słupka uderzał natomiast Piotr Samiec-Talar.  
 
Garbarnia mogła odpowiedzieć w najlepszy możliwy sposób, kiedy to długą piłkę między obrońcami otrzymał Kamil Kuczak. Czujny był jednak Boruc, który w porę wybiegł przed pole karne i zażegnał niebezpieczeństwo. Napastnik krakowian szukał szczęścia również w 18. minucie, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Śląsk nie pozostawał dłuży i także kontynuował swoje ataki. Dobrym strzałem z daleka popisał się Przemysław Bargiel, ale po raz kolejny pewnie interweniował Frątczak. 
 
W 23. minucie drugi WKS był ponownie o krok od objęcia prowadzenia. Akcje zainicjował uciekający obrońcom z prawej strony Bergier, ale Łukasz Gerstenstein nie opanował jego podania. Po dwóch kwadransach gry bliski otworzenia wyniku był ponownie Samiec-Talar, ale najpierw bramkarz rywala wyłapał jego próbę, a następnie futbolówka wylądowała na górnej siatce. Po okresie przewagi gospodarzy pod bramką Śląska znowu zrobiło się gorąco. Na wysokości zadania stanął jednak Boruc, który pewnie interweniował przy strzale Kuczaka.  
 
Chwilę później wrocławianie nie mieli już tyle szczęścia. Michał Szmigiel faulował dryblującego w polu karnym Daniela Morysa, za co sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę na gola pewnym strzałem w prawy górny róg bramki zamienił Michał Klec. Jeszcze w pierwszej połowie żółtą kartkę otrzymali Adrian Bukowski i Mariusz Pawelec, a Garbarnia, która mogła jeszcze podwyższyć prowadzenie, schodziła na przerwę z jednobramkową zaliczką.  

Po powrocie na murawę gra się zaostrzyła, czego efektem była żółta kartka dla Mateusza Stawnego w 47. minucie. To nie był jednak koniec problemów drugiego zespołu WKS-u. W jednym z pierwszych ataków Garbarni arbiter dopatrzył się faulu Stawnego na Morysie. Po raz kolejny do jedenastki podszedł Klec, który podwyższył prowadzenie gości. Po bramce zawodnicy obu ekip starli się jeszcze pod bramką, w efekcie czego napomnieni zostali strzelec gola oraz bramkarz WKS-u Maksymilian Boruc. 
 
Wrocławianie chcieli natychmiast wziąć się do odrabiania strat, ale próba uderzenia zza pola karnego Przemysława Bargiela została zablokowana przez blok obronny krakowian. Kolejne ataki nie był już tak skuteczne. Zespół Dawida Gomoli miał problemy z wypracowaniem sobie pozycji strzeleckich, choć w 66. minucie bliski uderzenia z powietrza był Bergier. Napastnik Śląska II minął się z piłką, jednak w kolejnym ataku ponownie zagroził bramce Frątczaka. Tym razem futbolówka poszybowała ponad poprzeczką.  
 
W 65. minucie na boisku w zespole gościł pojawił się Michał Feliks. Napastnik Garbarni potrzebował niecałego kwadransa, by po strzale głową podwyższyć prowadzenie swojego zespołu. Dodatkowo ostatnie dziesięć minut WKS musiał radzić sobie w osłabieniu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za faul otrzymał Mariusz Pawelec.  
 
Garbarnia kontynuowała swoje ataki w poszukiwaniu kolejnego gola, ale większość ich uderzeń była niecelna. Goście dopięli swego w jednej z ostatnich akcji tego meczu. Wynik spotkania ustalił Grzegorz Marszalik.
 
Śląsk II przegrywa z Garbarnią 0:4 i skupia się już na następnym ligowym spotkaniu. W kolejny weekend (sobota 19 marca, godz. 15) rezerwy WKS-u zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. W pierwszym meczu obu ekip padł remis 2:2.  
 
Śląsk II Wrocław - Garbarnia Kraków 0:4 (0:1)
Bramki:
0:1 - Klec 38’ (k.) 
0:2 - Klec 54’ (k.) 
0:3 - Feliks 75’ 
0:4 - Marszalik 93’ 
 
Śląsk II: Boruc - Caliński, Stawny (68’ Młynarczyk), Pawelec, Gerstenstein (84’ Maruszak), Hyjek, Bukowski, Szmigiel, Samiec-Talar (84’ Borys), Bargiel (68’ Idzik), Bergier (84’ Macenko) 
Garbarnia: Frątczak - Bartków, Klec, Kuczak (79. Malik), Morys, Rogoziński (65’ Feliks), Kardas, Nowak, Duda (70’ Szywacz), Nakrosius, Purcha (70’ Marszalik)
 
Żółte kartki: Bukowski, Pawelec, Stawny, Boruc, Młynarczyk, Hyjek - Klec
Czerwona kartka: Pawelec
Sędzia: Daniel Kruczyński (Żywiec)
Autor: Krzysztof Dziadek, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również