Śląsk II: Odczarowanie Oporowskiej w toku
2022-08-26 20:00:00
Kolejny sobotni wieczór oznacza emocje związane z występem Śląska II Wrocław. Po zwycięstwie sprzed tygodnia z Górnikiem Polkowice, podopieczni Krzysztofa Wołczka będą chcieli rozpocząć passę dobrych wyników. Tym bardziej, że rywalem w 8. kolejce eWinner 2 Ligi będzie przechodzący przez trudne chwile Motor Lublin.
Miał być awans, są problemy
W ubiegłym sezonie Motorowcy byli jednym z głównych kandydatów do promocji na zaplecze ekstraklasy, po 34 kolejkach zajęli miejsce dające udział w barażach do Fortuna 1. Ligi. Z tych jednak odpadli o pierwszym półfinałowym starciu z Ruchem Chorzów. W efekcie doszło do dużych roszad, zarówno w kadrze jak i sztabie szkoleniowym – współpracę z Żółto-Biało-Niebieskimi zakończył Marek Saganowski, obecnie prowadzi ich Stanisław Szpyrka.
Te wszystkie zmiany miały przełożenie na obecną dyspozycję lublinian. Dopiero w poprzedni weekend byli w stanie po raz pierwszy w tym sezonie wygrać (1:0 ze Stomilem Olsztyn). Łącznie uzbierali 5 punktów wygrywając raz, dwukrotnie dzielili się punktami z rywalami, a czterokrotnie schodzili z boiska pokonani. Tym samym zajmują przedostatnie miejsce.
Nadal bez domowego zwycięstwa
Zespół Krzysztofa Wołczka jest w lepszej sytuacji, ale też ma nad czym pracować. W oczy rzuca się zwłaszcza brak wygranej przy Oporowskiej. Budujące może być ostatnie zwycięstwo z Górnikiem Polkowice, który w tabeli był przed tą kolejką znacznie wyżej od wrocławian. Dodatkowo mocny powrót po nieobecności zaliczył Przemysław Bargiel, który dwoma bramkami przechylił szale zwycięstwa na stronę Śląska.
Co ciekawe, drugi zespół Śląska notuje bardzo podobny początek rozgrywek do tych z pierwszej kadencji Krzysztofa Wołczka. Na tym etapie WKS był 8. z dorobkiem 10 punktów i bilansem 2-4-1, teraz ma oczko mniej, a bilans 2-3-2. Należy więc mieć nadzieję, że to są podwaliny pod lepsze wyniki w dalszej części rundy.
Mecz rozpocznie się dziś o godzinie 17.00, zapraszamy do dopingu na stadionie przy ul. Oporowskiej 62. Bilety dostępne na bilety.slaskwroclaw.pl oraz w kasach biletowych przed meczem. Transmisje jak zwykle będzie można obejrzeć w serwisie WP Pilot.
W ubiegłym sezonie Motorowcy byli jednym z głównych kandydatów do promocji na zaplecze ekstraklasy, po 34 kolejkach zajęli miejsce dające udział w barażach do Fortuna 1. Ligi. Z tych jednak odpadli o pierwszym półfinałowym starciu z Ruchem Chorzów. W efekcie doszło do dużych roszad, zarówno w kadrze jak i sztabie szkoleniowym – współpracę z Żółto-Biało-Niebieskimi zakończył Marek Saganowski, obecnie prowadzi ich Stanisław Szpyrka.
Te wszystkie zmiany miały przełożenie na obecną dyspozycję lublinian. Dopiero w poprzedni weekend byli w stanie po raz pierwszy w tym sezonie wygrać (1:0 ze Stomilem Olsztyn). Łącznie uzbierali 5 punktów wygrywając raz, dwukrotnie dzielili się punktami z rywalami, a czterokrotnie schodzili z boiska pokonani. Tym samym zajmują przedostatnie miejsce.
Nadal bez domowego zwycięstwa
Zespół Krzysztofa Wołczka jest w lepszej sytuacji, ale też ma nad czym pracować. W oczy rzuca się zwłaszcza brak wygranej przy Oporowskiej. Budujące może być ostatnie zwycięstwo z Górnikiem Polkowice, który w tabeli był przed tą kolejką znacznie wyżej od wrocławian. Dodatkowo mocny powrót po nieobecności zaliczył Przemysław Bargiel, który dwoma bramkami przechylił szale zwycięstwa na stronę Śląska.
Co ciekawe, drugi zespół Śląska notuje bardzo podobny początek rozgrywek do tych z pierwszej kadencji Krzysztofa Wołczka. Na tym etapie WKS był 8. z dorobkiem 10 punktów i bilansem 2-4-1, teraz ma oczko mniej, a bilans 2-3-2. Należy więc mieć nadzieję, że to są podwaliny pod lepsze wyniki w dalszej części rundy.
Mecz rozpocznie się dziś o godzinie 17.00, zapraszamy do dopingu na stadionie przy ul. Oporowskiej 62. Bilety dostępne na bilety.slaskwroclaw.pl oraz w kasach biletowych przed meczem. Transmisje jak zwykle będzie można obejrzeć w serwisie WP Pilot.
Autor: Kacper Rudzik, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również
2024-04-13
Bez goli, ale z fotelem lidera
2024-04-13
