Wydarzenia

Wielki sezon rezerw

2020-05-20 19:00:00
Zakończony wcześniej sezon grupy trzeciej III ligi okazał się dla rezerw Śląska Wrocław wielkim sukcesem. Przyjrzyjmy się temu, jaką drogę przebyła w minionych rozgrywkach drużyna Trójkolorowych i co sprawiło, że w kolejnym sezonie będziemy ją oglądać na szczeblu centralnym.
Gdy w sierpniu 2019 roku rozpoczynał się sezon III ligi, trudno było się spodziewać, że Śląsk II Wrocław będzie walczył o czołowe pozycje. Trójkolorowi startowali z pozycji beniaminka i za cel postawili sobie spokojne utrzymanie. Pierwsze mecze pokazały jednak, że WKS może namieszać. W czterech pierwszych kolejkach udało się zgarnąć komplet punktów i uplasować się na pierwszym miejscu w tabeli.

Drobny kryzys przytrafił się między 7. a 11. kolejką. Wrocławianie wygrali wówczas jeden mecz, jeden zremisowali i aż trzy razy przegrali. Udało się jednak szybko wrócić na właściwe tory i końcówka rundy jesiennej należała już zdecydowanie do Trójkolorowych, którzy notowali zwycięstwo za zwycięstwem i zakończyli pierwszą część sezonu z przewagą 6 punktów nad drugim w tabeli Ruchem Chorzów.

Ze względu na sytuację związaną z epidemią koronawirusa, w rundzie wiosennej udało się rozegrać zaledwie jedną kolejkę. Śląsk II zremisował u siebie z Gwarkiem Tarnowskie Góry (1:1) i jak się potem okazało, było to ostatnie spotkanie WKS-u w tym sezonie. Śląski Związek Piłki Nożnej najpierw zawiesił rozgrywki, a następnie podjął decyzję o ich zakończeniu, Awans na szczebel centralny uzyskał zespół zajmujący pierwsze miejsce w tabeli, czyli rezerwy Śląska Wrocław.

Zespół prowadzony przez Piotra Jawnego i Marcina Dymkowskiego wywalczył drugi awans w ciągu roku, Śląsk Wrocław stał się tym samym drugim zespołem w historii, który będzie miał swoje rezerwy na szczeblu centralnym. Na sukces złożyło się wiele elementów. Świetne występy młodych zawodników, dobra współpraca między pierwszym a drugim zespołem, ale przede wszystkim należy docenić drużynę jako całość, co podkreślają obaj trenerzy.

- Wyróżniłbym zespół. To siła drużyny sprawiła, że osiągnęliśmy taki wynik. Bardzo mocnym punktem był na pewno Darek Szczerbal, który pomógł nie tylko swoimi umiejętnościami piłkarskimi, ale też mentalnie. Warto docenić całą linię defensywną, która składała się z bardzo młodych zawodników. W formacji ofensywnej widać było, jak rozwinęli się Sebastian Bergier, Bartosz Boruń, Piotr Samiec-Talar, czy Przemysław Bargiel, który dołączył do nas w trakcie sezonu. Nasza młodzież idzie cały czas do przodu. Widać u nich spore umiejętności i talent. Mam nadzieję, że w przeciągu dwóch lat będą dostawać szanse w pierwszym zespole i regularnie grać - mówi Piotr Jawny, trener zespołu rezerw.

- Drużyna wygrywa i drużyna przegrywa razem. Nie jestem za tym, by kogoś wyróżniać. Naszą siłą było to, że udało nam się stworzyć zespół. Nie jest łatwo połączyć zawodników będących przy pierwszej drużynie z tymi, którzy trenują w rezerwach. Czasami pojawiali się też piłkarze, którzy byli z nami tylko przez jeden mecz. To wszystko musiało się zazębiać. Myślę, że szczególnie końcówka poprzedniej rundy pokazała, jak wielki krok w przód zrobili nasi zawodnicy - dodaje Marcin Dymkowski, asystent trenera Jawnego. 
 
W nowej, drugoligowej rzeczywistości, młody zespół rezerw Śląska czeka trudne wyzwanie i mecze w zupełnie innej atmosferze, przeciwko lepszym rywalom. Czy zawodnicy obawiają się tego, co nadejdzie w przyszłym sezonie? - Mieliśmy okazję zagrać mecz z Ruchem Chorzów, gdy atmosfera przypominała bardziej rozgrywki PKO Ekstraklasy, niż trzeciej ligi. Zawodnicy dobrze wspominają ten pojedynek. Ci chłopcy są spragnieni spotkań w takich warunkach i myślę, że nie będzie żadnego problemu - przekonuje Piotr Jawny.
Autor: Grzegorz Krawczyk, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również