Wydarzenia

Barylski: Nie ma mowy o oszczędzaniu się

2015-03-04 12:30:00
- W naszej filozofii nie może być mowy o oszczędzaniu się. Ten najbliższy mecz jest dla nas zawsze najważniejszy. Nie będziemy kalkulować, bo to nigdy, patrząc na historię tego klubu, nie wychodziło nam na dobre - mówi przed meczem z Legią drugi trener Śląska Wrocław Paweł Barylski.

Tematem dzisiejszej konferencji prasowej było czwartkowe spotkanie rewanżowe w ćwierćfinale Pucharu Polski, w którym Śląsk Wrocław zmierzy się z warszawską Legią. Pojawili się na niej Paweł Barylski, drugi trener WKS-u i Paweł Zieliński, podstawowy obrońca zielono-biało-czerwonych.

 

- Oczywiście wchodzimy w fazę kulminacyjną naszych przygotowań, którą rozpoczęliśmy po przyjeździe z Zabrza. Z Górnikiem rozegraliśmy fajne, ciekawe i widowiskowe spotkanie, ale dla nas nie przekładające się na punkty. Od razu rozpoczęliśmy przygotowania do ważnego dla nas dwumeczu z Legią Warszawa. Ten czas poświęciliśmy na krótką regenerację i dopracowanie kilku wariantów taktycznych. Jeszcze zastanawiamy się do końca, które z nich wybierzemy - zaznaczał trener, który jest w Śląsku prawą ręką Tadeusza Pawłowskiego.

 

- Postawiliśmy sobie wewnętrznie cele i na pewno będziemy chcieli je zrealizować, czyli bardzo dobrze się zaprezentować. Na pewno, jak zawsze w meczach tych dwóch drużyn, czeka nas teraz ciekawe widowisko. Legia pokazała już, że potrafi być silna w ofensywie. Tak samo jak Śląsk. My musimy jednak poprawić przejścia do defensywy i zacząć dzięki temu zdobywać punkty. Wiemy, że detale nad którymi pracujemy będą decydowały o naszych sukcesach w przyszłości - zapewniał Paweł Barylski.

 

Trener WKS-u podkreślał na konferencji najważniejsze elementy, nad którymi Śląsk Wrocław pracował w ostatnim tygodniu przygotowując się do potyczki z liderem T-Mobile Ekstraklasy. - Trochę ćwiczyliśmy elementy asekuracji w defensywie. Pracowaliśmy też nad wyjściami zawodników z ofensywy do formacji obronnej. To jest pierwszy krok, w piłce potrzeba jednak cierpliwości. Pracujemy nad tym, ale pamiętajmy, że zespół nastawiony na strzelanie bramek musi znaleźć ten balans w asekuracji i umieć się przestawić po tym jak piłkę przejmie przeciwnik. Nad tym pracujemy. Statystyki elementów piłkarskich przemawiają za naszym zespołem i wiemy, że nie możemy zmieniać naszej filozofii, a dalej podążać za dopracowywaniem detali - dodawał trener Barylski, który zaznaczał również, że w grze wrocławskiej drużynie nie będzie żadnych kalkulacji, ani w czwartkowy, ani w niedzielny wieczór.

 

- W naszej filozofii nie może być mowy o oszczędzaniu się. Ten najbliższy mecz jest dla nas zawsze najważniejszy. Nie będziemy kalkulować, bo to nigdy, patrząc na historię tego klubu, nie wychodziło nam na dobre. W tym momencie najważniejszy jest mecz w Pucharze Polski, a po jego zakończeniu, o godz. 22, a może i później, najważniejsze będzie niedzielne spotkanie ligowe - zakończył trener.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław