Brzęczek: Punkt doda nam wiary

Jerzy Brzęczek: To jest dla nas bardzo cenny punkt. W ostatnich 10 meczach ze Śląskiem zanotowaliśmy przecież aż 8 porażek. Mieliśmy nie najlepszy początek sezonu i ten punkt powinien nam dać więcej pewności w kolejnych starciach. Sebek Mila nie zagrał, bo zdecydowaliśmy się wystawićod początku Wiśniewskiego. Mila miał wejść w końcówce, ale przeprowadziliśmy trzecią, wymuszoną kontuzją Malocy, zmianę. Sebastian jest naszym ważnym zawodnikiem, choć nie osiągnął jeszcze takiego poziomu, na jaki go stać. Jestem jednak przekonany, że go osiągnie i nie raz bardzo nam pomoże.

W porównianiu do ubiegłego sezonu straciliśmy Ciolaka i Frisenbichlera, na pewno w ofensywie nie jesteśmi mocniejsi. Kuświk przyszedł na krótko przed pierwszym spotkaniem. Potrzebuję czasu, by zrozumienie z partnerami było lepsze, jego przygotowanie nie jest optymalne. Na pewno patrząc na linę ofensywną nie jesteśmy lepsi. Ale liczę na Kuświka i Buksę, który dzś  nie mógł grać, ale ostatnio strzelał i liczę na niego w przyszlosci. Na pewno mecz z Juventusem nie przekładał się już na dzisiejsze spotkanie.

Mieliśmy pracowity tydzień. Na kolejne mecze dojedzie do nas Lucas Haraslin, bo ostatnio świetnie zagrał w rezerwach. O sprowadzeniu Szukały czytałem tylko w prasie, to była dla mnie niespodzianka i nic mi o tym wiadomo.

Wdrugiej połówce chcieliśmy zabezpieczyć bramkę i wyjeżdżać z kontratakami. Parę razy wychodziliśmy, ale brakowało ostatniego podania, decyzji o uderzeniu i zamiast strzałów były straty. Oczywiście po zmianie stron Śląsk miał dogodniejsze sytuacje. W pierwszej polowie my mieliśmy kilka szans, wychodziliśmy 3-2 i nie umieliśmy tego wykorzystać. Dzisiejszy punkt powinien dać więcej wiary po nieudanym początku. Mamy 2 punkty i to zdecydowanie za mało. Ale wiosną przegraliśmy tu 2 razy, teraz może zagraliśmy gorzej, ale mamy punkt. To może być dodatkowy bodziec przed bardzo ważnymi spotkaniami.