Chrapek: Mam nadzieję, że to początek!

Chrapek: Przed meczem starałem się nie myśleć o tym, że gram z moją byłą drużyną. Wiadomo jednak, że miło zobaczyć kolegów, z którymi niedawno dzieliło się szatnię. Przeżyłem w Lechii bardzo fajne dwa lata. Poznałem tam wielu przyjaciół. 

 

Był to dla nas dziwny mecz. Pierwsza połowa kapitalna. Kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe i byliśmy pewni tego meczu. Na początku drugiej odsłony zabrakło jednak należytej koncentracji i zrobiło się gorąco. Nie można tak grać. Trzeba ten element poprawić.

 

Potem jednak uspokoiliśmy grę, wróciliśmy do swojego stylu i znów stwarzaliśmy zagrożenie. Na szczęście mamy kapitan, który zakończył ten mecz. 

 

Wiadomo jaki mieliśmy początek. Na Zagłębiu gra już dobrze wyglądała, ale punktów nie było. Dziś to się udało i wierzę, że to początek serii zwycięstw. Co cieszy? Na pewno pierwsza połowa i końcówka meczu.