Wydarzenia

Co słychać u Legionistów?

2015-03-07 10:55:00
Kilka dni temu Legia gościła Śląsk u siebie, a już w niedzielę będzie okazja do rewizyty. We Wrocławiu te dwie ekipy nie spotkają się jednak w turnieju tysiąca drużyn, jak to miało miejsce w tygodniu, ale powalczą o punkty w starciu o tytuł mistrza Polski. Przed czwartkiem dowiedzieliśmy się, co słychać u Legionistów w kontekście ich udziału w pucharach. Sprawdźmy dzisiaj, jak zawodnicy z Łazienkowskiej radzą sobie w ekstraklasie.

Do stolicy Dolnego Śląska zawita zespół, który niemal od 150 dni nieprzerwalnie przewodzi ligowej stawce. W dotychczasowych 22 meczach warszawianie zdobyli 42 punkty, notując 13 zwycięstw, 3 remisy oraz 6 porażek. Przez dłuższy czas Legia konsekwentnie budowała przewagę nad swoimi rywalami, odskakując w pewnym momencie drugiemu z kolei Śląskowi na 6 oczek. Jednak jeszcze przed zimowym okresem przygotowawczym podopieczni Henninga Berga nieco opadli z sił i w ostatnim meczu przed przerwą przegrali 1:3 z Górnikiem Łęczna. Takim samym rezultatem zakończył się ich pierwszy ligowy mecz na wiosnę przeciwko Jagiellonii Białystok. Tydzień później zremisowali bezbramkowo z Koroną. Trzeba jednak przyznać, że zarówno przeciwko Jadze, jak i później w meczu w Kielcach, Legioniści zagrali rezerwowym składem, oszczędzając siły na pojedynki w Lidze Europy:  - Po dwumeczu z Ajaksem rotacja była mniejsza, teraz będziemy grać częściej naszą najsilniejszą jedenastką, ale ona zależy od wielu czynników, np. formy piłkarzy, ich zdrowia czy świeżości – mówi szkoleniowiec Legii.

 

Warszawska drużyna od dawna nie czuła na plecach tak wyraźnego oddechu rywali jak przed ostatnią kolejką. Porażka bowiem mogła ich kosztować spadek z pierwszego miejsca. I w końcu nadszedł czas na przełamanie, a ofiarą okazało się Podbeskidzie. Z wszystkich czterech ligowych bramek w bieżącym roku, stołeczni piłkarze przeciwko Góralom zdobyli trzy. Do tego Jagiellonia sensacyjnie przegrała z Koroną i Legia znowu odskoczyła rywalom na kilka punktów.

 

Najskuteczniejszym zawodnikiem w warszawskiej ekipie jest Orlando Sa, który na ligowych boiskach zdobył 10 bramek. Tylko jedną z nich dołożył w bieżącym roku. Zaraz po portugalskim zawodniku w strzeleckich statystkach plasuje się Ondrej Duda, który w lutym przedłużył kontrakt z mistrzem Polski do 2019 roku. 

 

Na dłużej pozostać w stołecznym klubie zdecydowali się także nastoletni piłkarze - Rafał Makowski i Robert Bartczak, z których drugi miał już okazję zadebiutować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jak twierdzi Henning Berg: - To bardzo utalentowani zawodnicy. Robert grał w ekstraklasie i jest bardzo dobrym obrońcą, ale oczywiście rywalizacja o miejsce w składzie Legii jest bardzo duża. Przed nim świetlana przyszłość. Jeśli nadal będzie się tak rozwijał i ciężko pracował, to zostanie świetnym piłkarzem w ekstraklasie, a może nawet w silniejszych ligach. Rafał był z nami w Hiszpanii, to stoper o dobrej jakości i potencjale. Ciągle jest bardzo młody i oczywiście niedoświadczony na najwyższym poziomie, ale dla niego możliwość trenowania z piłkarzami pierwszego zespołu i pracy ze sztabem to bardzo cenna nauka. Cieszymy się, że Bartczak i Makowski zostają z nami na dłużej i mamy nadzieję, że w przyszłości będą graczami pierwszego składu.

 

Legioniści dotychczas w sezonie nieco lepiej radzą sobie w roli gospodarzy niż gości, lecz ta różnica jest minimalna. Na własnym stadionie stołeczni piłkarze zdobyli 23 punkty, a z obcych boisk przywieźli 19. I oby po niedzielnym meczu ze Śląskiem statystki te nie uległy zmianie.

 

Pojedynek Śląska Wrocław z warszawską Legią już w niedzielę o godz. 18. Informacje o biletach na ten mecz dostępne sa po kliknięciu: TUTAJ.

Autor: Kamila Szutenbach

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław