Co słychać w drużynie Nafciarzy?

Podopieczni Marcina Kaczmarka zakończyli ubiegły rok na 11. miejscu w LOTTO Ekstraklasie, wyprzedzając Śląsk o dwa punkty. W niedzielne popołudnie będziemy świadkami spotkania sąsiadów z tabeli. W przypadku wygranej WKS może wyprzedzić swojego rywala i zepchnąć go na 12. lokatę.

 

Nafciarze powrócili do treningów dziewiątego stycznia. Pierwszy obóz przygotowawczy spędzili w nadbałtyckim Cetniewie, gdzie pracowali głównie nad kondycją. Zgrupowanie zakończyło się zwycięskim sparingiem z Drutex-Bytovią Bytów (3-1). Pierwszą z bramek dla podopiecznych Marcina Kaczmarka zdobył Piotr Wlazło. Pomocnik miał bardzo udaną końcówkę ubiegłego roku i w niedzielnym spotkaniu może być sporym zagrożeniem dla defensywy Śląska.

 

Następne dni piłkarze Wisły spędzili w Płocku, a 24. stycznia udali się na Cypr, aby szlifować swoje piłkarskie umiejętności. Rozegrali tam trzy sparingi i wszystkie zakończyły się dla Nafciarzy porażką. Pierwszym rywalem podopiecznych Marcina Kaczmarka był bułgarski klub Beroe Stara Zagora. Wiślacy przegrali 0-1, mimo że mieli kilka okazji do zdobycia bramki. Kilka dni później nasz najbliższy przeciwnik rozegrał mecz z czeskim zespołem FK Teplice. W tym meczu Nafciarze również stracili jedną bramkę, a sami nie trafili do siatki.

 

Ostatnim rywalem Wisły na Cyprze były rezerwy Spartaka Moskwa. Podopieczni Marcina Kaczmarka świetnie rozpoczęli tamto spotkanie. Już w piątej minucie do bramki trafił Mateusz Piątkowski. Napastnik, który zasilił drużynę z Płocka w zimowej przerwie, jest znany z występów w Jagiellonii Białystok i może sprawić dużo problemów obronie WKS-u. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 2-2, a po zmianie stron do bramki trafiali już tylko Rosjanie. Po końcowym gwizdku rywal Wisły cieszył się ze zwycięstwa 4-2.

 

Na końcu zgrupowania na Cyprze w drużynie Nafciarzy doszło do jednej bardzo ważnej zmiany. Kapitańską opaskę otrzymał Bartłomiej Sielewski, wychowanek Wisły, który zastąpił w tej roli Maksymiliana Rogalskiego.

Trudno przewidzieć jak będzie wyglądało niedzielne spotkanie. Sparingi i mecze o punkty to dwie zupełnie inne sprawy. Śląsk podczas okresu przygotowawczego nie poniósł ani jednej porażki i miejmy nadzieję, że podtrzyma tę serię w spotkaniu z Nafciarzami. Początek meczu w niedzielę o godz. 15.30.