Wydarzenia

Co słychać w drużynie Portowców?

2016-12-03 10:20:00
Ostatni mecz na Stadionie Wrocław zakończył się dla podopiecznych Mariusza Rumaka bolesną porażką, jednak już dziś WKS ma szansę na rehabilitację. Do stolicy Dolnego Śląska przyjeżdża Pogoń Szczecin. Przed meczem sprawdziliśmy jak radzi sobie nasz najbliższy rywal.
Drużyna ze Szczecina znajduje się na siódmym miejscu w ligowej tabeli i ma na koncie 24 punkty. Portowcy w ostatniej kolejce grali w Kielcach i wrócili stamtąd z bagażem czterech bramek i bez choćby jednego punktu. Po porażce z Koroną przyszedł czas na zwycięstwo. W miniony wtorek podopieczni Kazimierza Moskala zapewnili sobie awans do półfinału Pucharu Polski, wygrywając 2-0 z Puszczą Niepołomice. W kolejnej rundzie tych rozgrywek zagrają z Lechem Poznań.

Portowcy są drużyną, która lepiej czuje się przed własnymi trybunami. W dziewięciu meczach wyjazdowych zdobyli tylko dziewięć punktów. Złożyły się na to dwa zwycięstwa, trzy remisy i cztery porażki. Miejmy nadzieję, że Śląsk w sobotę wykorzysta słabszą postawę Pogoni w delegacjach.

W składzie trenera Moskala na pewno nie zobaczymy Dawida Niepsuja i Spasa Deleva, co jest sporym osłabieniem dla Portowców. Obaj zawodnicy leczą kontuzję i być może nie pojawią się już tym roku na boisku. Uważać za to trzeba na Adama Gyurcso. Skrzydłowy dwa tygodnie temu w meczu z Wisłą Kraków aż cztery razy trafił do bramki rywala. 

Kluczowym zawodnikiem w drużynie Pogoni jest Adam Frączczak. Napastnik ma na swoim koncie pięć bramek w LOTTO Ekstraklasie i na pewno będzie sporym zagrożeniem dla defensywy WKS-u.

Trener Moskal spodziewa się w sobotę pełnej mobilizacji w szeregach Śląska. - Gdy jest jakaś seria u siebie i nie idzie, to zespół robi wszystko, by to odwrócić.  Oni chcą grać dla kibiców, chcą przyciągać jak najwięcej ludzi na trybuny i będą dodatkowo zmobilizowani po 0:4 z Legią. Ważne jest, abyśmy my grali cały czas swoją piłkę i narzucili swoje warunki gry. – powiedział szkoleniowiec Pogoni.

Do końca roku oba zespoły rozegrają jeszcze tylko po trzy mecze, dlatego każdy punkt jest w tej chwili bardzo cenny. Pogoń czeka na ligową wygraną we Wrocławiu aż 15 lat. Mamy nadzieję, że zielono-biało-czerwoni przedłużą tę serię, a po ostatnim gwizdku dopiszemy do naszego konta trzy oczka.
 
Autor: Mateusz Sładek, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław