Co słychać w drużynie Scyzoryków?

Drużyna prowadzona przez Macieja Bartoszka zajmuje ósmą pozycję w tabeli i ma nad Śląskiem sześć punktów przewagi. Nasz najbliższy przeciwnik zgromadził do tej pory 35 punktów, z czego aż 28 na swoim boisku. Scyzoryki zdecydowanie wolą grać przed własnymi trybunami. Ostatni komplet punktów w delegacji zdobyli w listopadzie w Niecieczy. Od tamtego zwycięstwa zagrali pięć razy w roli gościa i wszystkie spotkania przegrali.

 

Na tym etapie sezonu każdy punkt ma ogromne znaczenie. Wiedzą o tym piłkarze Śląska, ale gracze Korony także zrobią wszystko, żeby zgromadzić ich jak najwięcej -Teraz każdy walczy o punkty, bo one są na wagę złota. Nie liczy się, czy ktoś jest u góry czy na dole tabeli. Robi się bardzo wąsko, a my chcemy się piąć w górę i patrzeć do przodu – mówi Jacek Kiełb, były gracz Śląska, a obecnie zawodnik Korony. Skrzydłowy jest jedną z wiodących postaci w swoim zespole. W tym sezonie zdobył osiem goli i w piątek może być dużym zagrożeniem dla defensywy WKS-u.

W zespole gości jest jedna absencja spowodowana nadmiarem żółtych kartek. Bartosz Rymaniak w ostatnim meczu z Cracovią został napomniany ósmy raz w tym sezonie i na pewno nie pojawi się na murawie Stadionu Wrocław. Mimo tego trener Bartoszek może być spokojny o wybór wyjściowego składu. Wszyscy pozostali zawodnicy są zdrowi i gotowi do gry. W tym tygodniu do treningów wrócił Nabil Aankour i on także powinien znaleźć się w kadrze Korony na piątkowy mecz.

Kielczanie bardzo chcą w końcu zapunktować na wyjeździe, ale trener gości wie, że nie będzie to takie proste - Nie możemy zapominać, że to Śląsk Wrocław, czyli zespół, który ma ciekawych zawodników. Do tego gramy też u nich we Wrocławiu. Będziemy chcieli się przełamać i zapunktować. Na pewno jednak czeka nas ciężki mecz – powiedział opiekun złocisto-krwistych.

Mecz otwierający 27. kolejkę LOTTO Ekstraklasy zapowiada się na bardzo wyrównany. Korona liczy na pierwszy komplet punktów od listopada, a Śląsk walczy o dostanie się do pierwszej ósemki. Ostatni mecz obu drużyn rozegrany w Kielcach zakończył się zwycięstwem zielono-biało-czerwonych 2-1. Bramki dla WKS-u zdobyli Kamil Dankowski i Adam Kokosza. Pierwszy z nich przedłużył w tym tygodniu kontrakt i nie mamy nic przeciwko, aby uczcił to zdobyciem kolejnego gola przeciwko Koronie. Pierwszy gwizdek meczu Śląsk – Korona o godz. 18.