Co słychać w drużynie Żółto-Czerwonych?

Kibice Jagielloni mogą czuć niedosyt po pierwszych trzech meczach rundy wiosennej. W pierwszym spotkaniu po zimowej przerwie zawodnicy Michała Probierza przegrali w Gdańsku z Lechią (3-0), by tydzień później gładko rozprawić się u siebie z Górnikiem Łęczna (5-0). W ostatniej kolejce najbliższy rywal Śląska poniósł porażkę w Krakowie z Wisłą (3-0). Takie wyniki sprawiły, że Jagiellonia w trzech spotkaniach zdobyła tylko trzy punkty. Drużyna, która była jedną z rewelacji rundy jesiennej na razie spisuje się poniżej swoich możliwości, ale wciąż ma duże szanse na zdobycie mistrzostwa Polski. Po 23. serii gier podopieczni Michała Probierza zajmowali drugą pozycje w tabeli LOTTO Ekstraklasy, ustępując jedynie Lechii Gdańsk, z którą niedawno stracili punkty.

 

Trener Jagi pewnie inaczej wyobrażał sobie powrót do ligowych zmagań po zimowej przerwie, ale ma w swoich szeregach zawodników, których stać na lepsze wyniki. Mecz z Górnikiem Łęczna pokazał, że Jagiellonia potrafi kreować sytuacje i przede wszystkim umie je wykorzystywać. Mózgiem drużyny z Białegostoku jest Konstantin Vassiljew – zdobywca 12 goli w tym sezonie. Estończyk kieruje grą ofensywną żółto-czerwonych i oprócz strzelania ładnych goli stwarza sytuacje partnerom z drużyny. Na swoim koncie ma również 12 asyst.

 

Zespół Jagiellonii to mieszanka młodości z doświadczeniem. Oprócz Vassiljewa jednym z weteranów w drużynie z Białegostoku jest Rafał Grzyb. Pomocnik w tym tygodniu przedłużył kontrakt z Jagą o kolejne dwa lata, co oznacza, że będzie grał na Podlasiu do czerwca 2019. roku. W swoim obecnym zespole debiutował w 2010. roku w wygranym meczu ze Śląskiem (2-1).

 

Oprócz przedłużenia kontraktu z Grzybem kilka dni temu Jagiellonia potwierdziła zakontraktowanie Ciliana Sheridana. Irlandzki napastnik podpisał 2,5-letni kontrakt, przenosząc się do Białegostoku z Omonii Nikozja. Nowy nabytek Jagi występował na boiskach w Szkocji, Anglii, Bułgarii i Cyprze. Jest on trzecim transferem żółto-czerwonych w zimowym okienku transferowym. Wcześniej do klubu przybyli Arvydas Novikovas i Zygmunt Gordon.

 

W rundzie jesiennej Jagiellonia zagrała na Stadionie Wrocław bardzo przekonująco i zasłużenie wygrała 4-0. Od tamtego czasu w drużynie Śląska wiele się zmieniło i wynik niedzielnego meczu także musi być inny. Do końca rundy zasadniczej zostało już niewiele spotkań i każdy punkt jest teraz na wagę złota. Zwycięstwo w Białymstoku może znacznie przybliżyć WKS do górnej ósemki i miejmy nadzieję, że tak się stanie. Początek meczu o godz. 15.30.