Co słychać w zespole Białej Gwiazdy?

Z pewnością żaden kibic Wisły nie spodziewał się tak fatalnego startu drużyny w obecnych rozgrywkach. Bardzo słaba gra w pierwszych sześciu meczach sprawiła, że drużyna Dariusza Wdowczyka z trzema punktami na koncie zamyka ligową tabelę.

 

Problemy właścicielskie Wisły na pewno nie pomogły piłkarzom w skupieniu się na grze, ale wydaje się, że klub ma już najgorsze za sobą. Obecnie właścicielem krakowskiego klubu jest Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków. Na przedmeczowej konferencji radości z takiego obrotu sprawy nie ukrywał Paweł Brożek. - Przez ten ostatni miesiąc tak naprawdę nie wiedzieliśmy o co chodzi. Teraz sytuacja jest bardziej klarowna. Będą rządzić ludzie, którzy kochają ten klub i będą na pewno dbać o wizerunek Wisły, o drużynę. Z naszej strony mają kredyt zaufania - powiedział napastnik, który pojawi się w kadrze na mecz ze Śląskiem po przerwie spowodowanej kontuzją.

W tym sezonie jedynie inauguracyjny mecz okazał się dla Wisły zwycięski. Po pokonaniu Pogoni Szczecin drużyna Dariusza Wdowczyka poniosła aż pięć porażek, tracąc od początku rozgrywek dwanaście goli. Śląsk w piątkowy wieczór będzie miał idealną okazję do poprawienia swojego strzeleckiego dorobku.

 

W drużynie gospodarzy na boisku na pewno nie zobaczymy dwóch zawodników, którzy ostatni mecz z Koroną rozpoczęli w wyjściowym składzie – Jakub Bartosz i Zdenek Ondrasek doznali urazów wykluczających ich z piątkowego spotkania.

 

Trudno wskazać w składzie Wisły zawodnika, który może uznać początek sezonu w swoim wykonaniu jako udany. Cała drużyna gra poniżej oczekiwań, a my miejmy nadzieję, że Śląsk będzie w stanie wykorzystać słabą postawę rywala i po raz drugi w obecnych rozgrywkach przywiezie z delegacji komplet punktów.

Pierwszy gwizdek spotkania w piątek o godz. 20:30.