Czwartkowy przegląd artykułów o Śląsku

Gazeta Wrocławska - Wieża Babel na Oporowskiej?

To będą dwa pierwsze wzmocnienia Śląska Wrocław. 21-letni Gruzin Lasha Dvali oraz 25-letni węgierski skrzydłowy Andras Gosztonyi pozytywnie przeszli testy medyczne i dziś powinni zostać oficjalnie ogłoszeni jako nowe wzmocnienia WKS -u. Obaj przy Oporowskiej pojawili się przedwczoraj, a dokładnie w gabinetach dr. Andrzeja Czamary, gdzie przechodzili badania.  - Oceniamy stan zdrowia zawodników. Wydolność stawów kolanowych, stawów skokowych, czy skaczą symetrycznie, czy obciążenia nie są zbyt duże. Posługujemy się również kilkoma bardzo prostymi testami skocznościowymi. Badamy też ich ortopedycznie czy kardiologicznie. To są kluczowe elementy zdrowia każdego piłkarza - wyjaśnia dr Łukasz Szyba z Centrum Rehabilitacji i Edukacji Medycznej.

Wiele wskazuje, że to nie koniec wzmocnień w Śląsku. Niewykluczone, że jeszcze dziś testy rozpocznie austriacki napastnik z bałkańskim rodowodem. Romuald Szukiełowicz już na początku okresu przygotowawczego stwierdził, że będzie szukał dwóch snajperów. Musi zwiększyć bowiem konkurencję dla Kamila Bilińskiego, który po przesunięciu do rezerw Flavio Paixao jest w tej chwili jedynym nominalnym snajperem w kadrze wrocławian.

Przegląd Sportowy - Do I ligi po naukę

Jakub Wrąbel prawdopodobnie zostanie wypożyczony do innego klubu, bo musi regularnie bronić. Półtora roku temu podczas sparingu nie bał się gwiazd Borussii Dortmund, a ówczesny trener Śląska Tadeusz Pawłowski polecał go uwadze Jurgena Kloppa. Dziś bramkarz z astronomiczną kwotą 2 mln zł odstępnego może tymczasowo znaleźć się w zaledwie I lidze. Mowa o Jakubie Wrąblu.  

- Niech nikt nie odbiera tego jako sygnału, że chcę skreślić Kubę. Wręcz przeciwnie, uważam, ze jeszcze będzie z niego pociecha. Najlepiej dla niego byłoby jednak, żeby na pół roku pojechał po naukę gdzieś do I ligi. Mecze, w których wystąpił pod koniec roku, były dla mnie dowodem, że musi regularnie bronić - uważa szkoleniowiec wrocławian Romuald Szukiełowicz.