Do przyjaciół po przełamanie

Piłkarze Śląska Wrocław wracają do gry po przerwie reprezentacyjnej. Kibice, po raz kolejny musieli czekać aż dwa tygodnie, by zobaczyć Trójkolorowych w akcji. W poprzedniej kolejce, WKS zremisował bezbramkowo z Górnikiem Zabrze w meczu 10. kolejki, który został rozegrany awansem. Teraz wrocławianie zmierzą się z Lechią Gdańsk w spotkaniu 9. kolejki, które pierwotnie było planowane przed przerwą reprezentacyjną.

Celem na wyjazdowy mecz w Gdańsku będzie przełamanie złej passy, która ciągle się za Śląskiem prawie od początku tego sezonu. Trójkolorowi wygrali w 2. kolejce na stadionie Wisły Kraków, jednak od tamtego czasu ponieśli trzy wyjazdowe porażki i zdobyli tylko jedną bramkę. 

Poprzednie mecze na stadionie Lechii pokazują, że przełamanie akurat w tym miejscu może być trudne. Ostatnia wygrana Śląska w Gdańsku miała miejsce w październiku 2014 roku. Od tamtego meczu, trzykrotnie wygrywała Lechia, a dwa razy padł remis. W poprzednim sezonie mecz między tymi drużynami w Trójmieście zakończył się remisem 1:1, a bramki zdobywali piłkarze, których nie ma już w Śląsku i w Lechii. Dla WKS-u strzelał Przemysław Płacheta, a dla gdańszczan Sławomir Peszko. 

Lechia nie może ustabilizować formy w PKO Ekstraklasie i udane spotkania przeplata porażkami. W poprzedniej kolejce zespół trenera Stokowca pokonał Wisłę Kraków 3:1, jednak trudno brać ten wynik za wskaźnik formy, ponieważ mecz odbył się ponad trzy tygodnie temu. O formie Lechii więcej może za to powiedzieć rozegrany w tym tygodniu mecz Fortuna Pucharu Polski z Olimpią Grudziądz. Gdańszczanie wygrali 1:0 po trafieniu Łukasza Zwolińskiego. - Lechia miała dłuższą przerwę, a teraz musi zagrać dwa mecze w krótkim odstępie czasu, bo kilka dni temu walczyła w Pucharze Polski. To zespół, który ma jakość, ma bardzo kreatywnych zawodników, mocnych obrońców, niezwykle doświadczonego bramkarza. Zawsze mówimy, że spotkania z takimi drużynami są dużym wyzwaniem. Szanujemy przeciwnika, jednak mamy swoją drogę i chcemy trzymać się w górze tabeli, dlatego jutro w Gdańsku zagramy tak, by zrealizować nasz cel, którym zawsze jest zwycięstwo - mówił Vitezslav Lavička na przedmeczowej konferencji prasowej.

Śląsk będzie musiał sobie poradzić z ogromnym osłabieniem. Jeszcze przed meczem z Górnikiem Zabrze ze składu wypadł Wojciech Golla, który doznał poważnej kontuzji kolana i czeka go kilka miesięcy przerwy.

Różnice w tabeli PKO Ekstraklasy są bardzo małe i nawet jedno zwycięstwo może zapewnić spory awans. Śląsk uzbierał do tej pory 14 punktów i zajmuje 5. miejsce, natomiast Lechia ma na koncie 13 oczek, ale rozegrała jeden mecz mniej od Trójkolorowych.

Początek spotkania Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław o godzinie 18:00. Na naszej stronie internetowej przeprowadzimy tekstową relację live. Transmisja w Canal+ Sport.