Fabian Piasecki po meczu z Piastem

Fabian Piasecki: Trudno mówić po tym meczu. Jedną sytuację miał Rafał Makowski, groźny strzał oddał Marcin Szpakowski, więc może było tych sznas trochę więcej niż w Mielcu, ale to niewiele znaczy, nie to się liczy w piłce. Mecze takie jak ten trzeba wygrywać ambicją i zaangażowaniem. Dziś trudno nam było stworzyć coś więcej, staraliśmy się, ale niestety dziś niewiele nam wychodziło.

 

Na wyjazdach gramy gorzej, u siebie jeteśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Szczerze mówiąc - nie wiem, z czego to wynika. Myślę, że jesteśmy w trudnym momencie, może nie w dołku, ale musimy pokazać u siebie lepszą grę, na jaką nas stać.

 

Na pewno kluczowy moment to kontuzja Rafała Makowskiego i chwilę później stracony gol. Mieliśmy szansę na wyrównanie po strzale Rafała, a potem w kilka minut nam się posypało. Bardzo go szkoda, coś stało się z kolanem i może nam wypaść na jakiś czas. Graliśmy przez chwilę w "10", a zaraz potem dostaliśmy gola na 0:2 i można powiedzieć, że "nie było co zbierać". To był najważniejszy moment.

Wersja video: