Wydarzenia

Gąska i Radecki po meczu w Kielcach

2018-08-13 20:30:00
Damian Gąska i Mateusz Radecki skomentowali przegrany mecz w Kielcach. Korona wygrała 2:1.
Damian Gąska: Mieliśmy swoje sytuacje i moim zdaniem kontrolowaliśmy przebieg spotkania, szczególnie po zmianie stron. Natomiast tak naprawdę jedna akcja Korony w drugiej połowie spowodowała, że zdołała ten mecz wygrać. Goniliśmy, próbowaliśmy jeszcze odrobić stratę, ale niestety to się nie udało. 
 
Za tydzień gramy u siebie i musimy zrobić wszystko, bo odbudować Twierdzę Wrocław. Piłka polega na strzelaniu goli, mieliśmy ku temu okazje, ale nic nie chciało wpaść. Według mnie nie można nam odmówić gry w piłkę. Za dobry styl punktów się jednak nie przyznaje, ale na pewno to dobry prognostyk. Z czasem to zaprocentuje, a tymczasem musimy wracać do pracy. 
 
Mateusz Radecki: Przeważaliśmy w drugiej połowie, z kolei pierwsze 45 minut było dość wyrównane. Na pewno żałujemy naszych okazji. Maciek miał świetną sytuację i szkoda, że jej nie wykorzystał, bo wynik końcowy byłby inny...
 
Grałem już w przeszłości na "dziesiątce" i to nie było dla mnie nowym doświadczeniem. W tygodniu trener ustawiał mnie na tej pozycji i mogłem się tego spodziewać. Na boisku czułem się dobrze. Wypracowałem kilka okazji, ale też starałem sobie samemu coś stworzyć. Nie chcę tutaj analizować dokładnie gry, na to przyjdzie czas. 
 
Szkoda przede wszystkim drugiej straconej bramki, bo dominowaliśmy. Myślę, że remis byłby sprawiedliwy. Pod koniec spotkania swoją okazję miał też Wojtek Golla, ale ostatecznie musieliśmy uznać wyższość rywala. Na spokojnie musimy przemyśleć to spotkanie i przygotować się do kolejnego. Z Pogonią Szczecin musimy wyjść pewni siebie i wrócić do dobrej passy. 
Autor: Michał Krzyminski, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław