Wydarzenia

Gliwiczanie po wygranej we Wrocławiu

2015-09-25 22:55:00
Wygrana we Wrocławiu umocniła Piasta na pozycji lidera. Pod szatnią gości złapaliśmy strzelca decydującej bramki - Urosa Koruna - oraz byłego zawodnika Śląska, Patricka Mraza. Obaj podkreślali, że na razie idzie świetnie, ale ciągle dużo meczów przed nimi.

Uros Korun: To był naprawdę bardzo trudny mecz. Graliśmy świetnie w pierwszej połowie, udokumentowaliśmy to golem tuż przed przerwą, takim „do szatni”. Drugiej połowy nie zaczęliśmy zbyt dobrze, straciliśmy bramkę, ale najważniejsze, że potrafiliśmy odzyskać prowadzenie i wygrać spotkanie. Śląsk nie grał słabo, prezentowali się dobrze, byli silni, naprawdę trudno się z nimi walczyło. Mieliśmy jednak kawałek szczęścia więcej i jesteśmy teraz bardzo szczęśliwi z trzech punktów. Na razie idzie nam świetnie, pokonaliśmy wiele bardzo mocnych zespołów, jesteśmy liderami. Ale jeszcze wiele, wiele meczów przed nami. Czekamy i skupiamy się na następnym spotkaniu z Wisłą i kolejnej walce o trzy punkty.

 

Patrick Mraz: Gol przed przerwą był bardzo ważny, ale nie decydujący, bo przecież wrocławianie wyrównali na 1:1 i wszystko zaczęło się od nowa. Gra była otwarta, mógł wygrać Śląsk, mogliśmy my. Patrzymy na naszą formę, nie skupiamy się na tym jak gra przeciwnik, kto nim jest. Pokazaliśmy dziś, że potrafimy grać w piłkę i bardzo nas to cieszy.  Trzy punkty tutaj to duży wyczyn, we Wrocławiu zawsze gra się trudno. Nie chcę mówić o tym jak doskonale nam na razie idzie w lidze, bo to ciągle początek sezonu. Jeszcze będzie nam na pewno nie raz ciężko. Musimy się skupić na pracy, by kontynuować to, co jest teraz. Nasze cele się nie zmieniają, priorytetem ciągle jest pierwsza ósemka. A potem? Zobaczymy.

Autor: Jędrzej Rybak

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław