Wydarzenia

Golla: Trzebnica, Holandia i Ramos

2018-06-29 13:30:00
Dla Wojciecha Golli przygotowania w Trzebnicy to pierwszy od 2014 roku obóz w Polsce. Obrońca opowiada o warunkach, różnicach między ojczyzną a Holandią i Sergio Ramosie, którego podpatruje podczas mistrzostw świata.
To Twój pierwszy pobyt w Trzebnicy?

Nie, byłem w już tutaj. W barwach Pogoni Szczecin. Kiedyś przed meczem zatrzymaliśmy się w tym samym hotelu, w którym teraz mamy obóz ze Śląskiem. Wtedy poznałem jednak tylko hotel.

Teraz masz okazję znacznie więcej.

Mieszkamy tu już parę dni i mogę powiedzieć, że warunki mamy super. Fajny hotel, dobre jedzenie i przede wszystkim boisko w odpowiednim stanie. I niedaleko od hotelu. Wszystko mamy pod nosem i możemy się dobrze przygotować do sezonu. To zawsze czas ciężkiej pracy, która ma procentować podczas rozgrywek.

Obozy podczas Twojej gry w Holandii, w NEC Nijmegen, wyglądały podobnie? Czy są wyraźne różnice?
 
W Holandii letnie obozy też zawsze były w kraju. W różnych miejscach, jeździliśmy do różnych ośrodków, ale było tak, jak w Polsce, bez wyjeżdżania za granicę. Pod tym względem nie ma większych różnic. Trochę inaczej jest zimą. Eredivisie rusza szybciej niż polska ekstraklasa, dlatego pomiędzy rundami mieliśmy tylko jeden obóz. Lecieliśmy do cieplejszych krajów, ale nie było dwóch obozów w różnych miejscach, jak to często jest w Polsce. Po prostu nie było na to czasu.



Pod względem treningów też pewnie nie wszystko wygląda identycznie.
 
Rzecz jasna one wszędzie są w pewnym sensie podobne, ale oczywiście te w Holandii wyglądały nieco inaczej od polskich. Tam wszystko dzieje się z piłką, jest mniej takiego "suchego" biegania i ćwiczeń bez piłki.

"Piłki" mamy teraz pod dostatkiem nie tylko ze względu na wasz obóz przygotowawczy. Oglądasz mistrzostwa świata czy byłby to już nadmiar futbolu?
 
Oglądam mundial, oczywiście. Śledzę mecze i wyniki. Od wielu lat podpatruję Sergio Ramosa, więc cieszę się, że Hiszpania gra dalej. Nie kibicuje im jakoś szczególnie, ale lubię jego grę, staram się śledzić jago zagrania, zachowanie, ustawienie. To obrońca z najwyższej półki. Mam nadzieję, że do końca mistrzostw będę mógł go oglądać.

W ogóle w tym roku nie miałeś za to okazji oglądać Holendrów...
 
No tak, pewnie wtedy trzymałbym za nich kciuki. Ale nie ma Holandii, nie ma też m.in. Włochów. Rzecz jasna kibicuję Polakom, to jest najważniejsze, ale niestety nasz występ na mundialu nie był udany i szybko się zakończył.
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław