Gramy do końca!

Najbliższy przeciwnik Śląska zajmuje ósmą pozycję w tabeli i ma przewagę sześciu punktów nad podopiecznymi Jana Urbana. Aby górna ósemka pozostała w zasięgu WKS-u, trzeba za wszelką cenę pokonać gości z Kielc. W ostatniej serii gier sąsiedzi z tabeli, czyli Piast i Ruch, także zdobyli komplet punktów, a w najbliższy poniedziałek zmierzą się w bezpośrednim spotkaniu. Wygrana Śląska przed własną publicznością może się okazać jeszcze cenniejsza, gdy drużyny z Gliwic i Chorzowa podzielą się punktami.

 

Piłkarze Śląska wiedzą jaką wartość ma teraz każdy zdobyty punkt - Dla nas to ważna wygrana. Zbieramy punkty, bo każdy wie, że są one nam niezmiernie potrzebne. To zwycięstwo da nam pewność siebie i liczymy, że przełoży się to na kolejne spotkania – mówił po meczu w Niecieczy Robert Pich. Słowacki skrzydłowy jest w rundzie wiosennej kluczowym piłkarzem WKS-u. Oby w piątek udowodnił, że jego fenomenalna gra w ostatnich tygodniach nie jest dziełem przypadku.

 

Piłkarze Śląska nie próżnowali podczas przerwy na mecze reprezentacji. WKS rozegrał sparing z drużyną Miedzi Legnica, a trener Urban miał świetną okazję, aby przetestować warianty gry, których wcześniej nie mógł sprawdzić – Rozegrany sparing to najlepszy trening. Więcej z niego wyciągniemy, bo jednak żadna jednostka treningowa nie zastąpi nam boiskowej rywalizacji. Teraz już treningi będą lżejsze, a naszym celem jest zagranie dobrego spotkania z Koroną Kielce. Liczę, że kibice przyjdą i będą nas wspierać. – powiedział po meczu najlepszy strzelec Śląska – Robert Pich. Nie zawiedźcie go i pokażcie jak kibicujecie na Stadionie Wrocław!

 

Spotkanie pomiędzy Śląskiem i Koroną w rundzie wiosennej zakończyło się zwycięstwem zielono-biało-czerwonych. Najpierw swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie zdobył Kamil Dankowski. Prawy obrońca popisał się pięknym uderzeniem z rzutu wolnego. Na tego gola gospodarze zdołali odpowiedzieć, ale pięć minut przed ostatnim gwizdkiem wynik na 2:1 dla WKS-u ustalił Adam Kokoszka. Nie mamy nic przeciwko temu, aby taki scenariusz powtórzył się na Stadionie Wrocław, tym bardziej, że „Kokos” w starciu z Bruk-Bet Termalicą również umieścił piłkę w siatce kilka minut przed końcem spotkania.

 

Ostatnie minuty meczu to czas, w którym w meczach Śląska pada wiele bramek, dlatego spodziewajmy się, że piłkarze będą walczyli do samego końca. A potem dopiszą sobie trzy punkty w ligowej tabeli! Pierwszy gwizdek meczu z Koroną w piątek o godz. 18 na Stadionie Wrocław!