Wydarzenia

Grzegorz Kowalski: Czekają nas 4 finały

2015-12-04 13:45:00
- Cztery ostatnie mecze traktujemy jak 4 finały. W każdym z ligowych spotkań do zdobycia są 3 punkty i chcemy po nie sięgnąć. A jakie były szanse, by je zdobyć ocenimy po meczu - mówił na konferencji prasowej przed meczem z Lechią zastępujący Tadeusza Pawłowskiego trener Grzegorz Kowalski.

Na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami zjawił się trener Grzegorz Kowalski, który na ławce WKS-u do końca roku zastępuje Tadeusza Pawłowskiego. Pełniący obowiązki pierwszego trenera szkoleniowiec odniósł się na początku konferencji do ostatnich zmian w sztabie zielono-biało-czerwonych. 

 

- Chciałbym zacząć od tego, że nastąpiła trochę nieoczekiwana zmiana miejsc. Chcę podkreślić moją chęć pomocy trenerowi Pawłowskiemu w jego trudnej sytuacji. Mam nadzieję, że damy radę to zrobić tak, że sytuacja się wyprostuje, a moja praca zostanie oceniona w ten sposób, że udało mi się zrobić to, co miałem zrobić - rozpoczął spotkanie z dziennikarzami Grzegorz Kowalski.

 

Były gracz Trójkolorowych i dwukrotny trener WKS-u widzi trudną sytuację drużyny, ale zamierza podjąć walkę o wyprowadzenie drużyny z ostatniego dołka.

 

- Cztery ostatnie mecze traktujemy jak 4 finały. W każdym z ligowych spotkań do zdobycia są 3 punkty i chcemy po nie sięgnąć. A jakie były szanse, by je zdobyć ocenimy po meczu. Gra Lechii, podobnie jak nasza, w ostatnich spotkaniach nie wygląda dobrze, więc obydwa zespoły mają szansę coś zmienić. Nasze ostatnie spotkania przynoszą wnioski, że ten zespół zaczyna grać i nie może żyć dawnymi czasami. Musimy stanąć naprzeciwko sytuacji i odnaleźć się w niej, żeby zacząć działać - podkreślał trener zastępujący do końca roku Tadeusza Pawłowskiego.

 

Grzegorz Kowalski na swojej pierwszej konferencji prasowej od czasu powrotu do Śląska starał się również zdiagnozować dotychczasowe problemy drużyny. - Naszą obecną formę trzeba opisać w opasłym kompendium. Ze sfery fizycznej już powoli wychodzimy, ale sytuacja uderza już w pewność siebie piłkarzy. Przekazujemy jednak zawodnikom, że wykonują taki zawód, zarabiają tyle pieniędzy, że nie mają prawa liczyć na komfort. On przychodzi tylko w formie ulotnej. Jeśli ktoś nie potrafi grać pod presją, to musi spojrzeć na siebie i zdać sobie sprawę, że nie jest we właściwym miejscu - dosadnie stwierdził trener zielono-biało-czerwonych.

 

Tradycyjnie na spotkaniu z dolnośląskimi dziennikarzami padały pytania o sytuację zdrowotna w drużynie. Trener Kowalski zaznaczył, że poza Mateuszem Machajem i Michałem Bartkowiakiem do jego dyspozycji są wszyscy gracze Śląska, choć niewielki znak zapytania stoi nad możliwością występu Mariusza Pawełka. - Jest bardzo twardym człowiekiem. Diagnozy wskazują, że doznał lekkiego wstrząśnienia mózgu. W trakcie meczu odjechał nam na moment i o wyniku dowiedział się na przykład dopiero przy kolacji. Mariusz stawia podkreśla swoją gotowość, ale chcemy dostać diagnozę od lekarzy, którzy stwierdzą, że jego gra nie stwarza poważnego zagrożenia zdrowia - zakończył trener Kowalski.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław