Historia przemawia za Wojskowymi

Rozgrywki Ekstraklasy coraz szybciej zbliżają się do finiszu – do rozegrania pozostało zaledwie pięć kolejek, a jedna z nich odbędzie się już w środku tego tygodnia, a konkretnie we wtorek i środę (20 i 21 kwietnia). Spotkanie Śląska zaplanowano na wtorek na godzinę 20:30, a rywalami wrocławian będzie ekipa Podbeskidzia Bielsko-Biała, która zapewne do samego końca ligi walczyć będzie o utrzymanie w elicie.

W teorii faworytami tego spotkania powinni być więc wrocławianie. I to z kilku względów. Przede wszystkim w tabeli plasują się zdecydowanie wyżej, niż rywale spod Klimczoka. Podbeskidzie w 25 meczach uzbierało zaledwie 21 punktów i jest przedostatnie w ligowej klasyfikacji, z kolei Śląsk ma na koncie 35 punktów i nadal liczy się w walce o 4. miejsce, które przy odpowiednich rozstrzygnięciach w finale Pucharu Polski mogłoby dać nawet awans do europejskich pucharów.

Erik Exposito strzeli gola, a Śląsk Wrocław wygra mecz – 3.75

Wojskowym daje się więcej szans na zwycięstwo także dlatego, że we wtorek zagrają na swoim stadionie. Na własnym terenie są w tym sezonie jedną z najlepszych drużyn w całej lidze – przegrali tam zaledwie raz! Podobnym osiągnięciem może się poszczycić jedynie Pogoń Szczecin. W 12 meczach we Wrocławiu Śląsk ugrał 23 punkty, czyli 66% dorobku punktowego w całym sezonie.

Wreszcie na korzyść podopiecznych Jacka Magiery przemawia też… historia. Otóż odkąd obie drużyny pierwszy raz wspólnie znalazły się na najwyższym poziomie rozgrywkowym – wraz z początkiem sezonu 2010/2011, kiedy to awansujące z I ligi Podbeskidzie dołączyło do grającego już w Ekstraklasie Śląska – pomiędzy tymi drużynami rozegrano aż 15 spotkań (13 w lidze i dwa w Pucharze Polski). „Wojskowi”… nie przegrali żadnego z nich! Siedem wygrali, a osiem zremisowali. Co ciekawe z tych siedmiu zwycięstw aż cztery miały miejsce w ostatnich czterech meczach z tym rywalem. A co jeszcze ciekawsze wszystkie te mecze odbyły się… w Bielsku-Białej.

Więcej celnych strzałów na bramkę odda…
Erik Exposito – 1.80
Kamil Biliński – 1.90

Jak wygląda forma obu zespołów w minionych tygodniach? Podbeskidzie nie ma się czym pochwalić, bo z poprzednich dziewięciu spotkaniach zdołało wygrać zaledwie raz, z Wisłą Kraków. Pięć razy przegrało, a trzykrotnie remisowało. Śląsk pod tym względem prezentuje się lepiej, bo od pięciu kolejek jest niepokonany. Sęk w tym, że z tych pięciu meczów wygrał ledwie jeden, a aż cztery zremisował. Dlatego we Wrocławiu czuć coraz większą mobilizację i presję, by ponownie zgarnąć trzy punkty.

Także zdaniem Noblebet, sponsora Śląska, faworytem wtorkowego spotkania będzie drużyna gospodarzy. Kurs na zwycięstwo wrocławian wynosi 2.17, zaś na triumf Podbeskidzia – 3.50.

Kursy Noblebet:
Śląsk – 2.17
Remis – 3.50
Podbeskidzie – 3.50