Wydarzenia

Idzie, idzie… Śląsk po zwycięstwo!

2015-04-04 10:00:00
W Wielką Sobotę na wielkim wrocławskim stadionie, czeka nas - mamy nadzieje nie mniej wielkie - piłkarskie widowisko. Śląsk zagra z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Górale są jedną z największych niespodzianek obecnego sezonu, do WKS-u tracą tylko trzy punkty, a w ostatniej ligowej kolejce pokonali Jagiellonię. Jednak to nie oni walczą o mistrzostwo Polski…

Kibice wrocławskiej drużyny mogli już zatęsknić za domowym meczem ich drużyny. Ostatnie spotkanie u siebie Trójkolorowi rozegrali w Dzień Kobiet, 8 marca, przeciwko warszawskiej Legii. Co łączy tamten mecz z dzisiejszym pojedynkiem przeciwko Góralom? Oba zostaną rozegrane w szczególny dzień, na oba kibice mogli zakupić bilety po promocyjnej cenie (na Legię bilet dla pań kosztował tylko 8zł, teraz wszyscy mogą nabyć wejściówki 40% taniej) i… mamy nadzieję, że to koniec podobieństw. Wszak z Legią Śląsk przegrał 1:3…

O sile Legionistów niedawno przekonało się także Podbeskidzie. W lidze, w Warszawie, ulegli 0:3, a pierwszy mecz półfinału Pucharu Polski, w Bielsku-Białej, zakończył się pogromem gospodarzy 1:4.  - Musimy zagrać lepiej niż z Legią w Pucharze Polski, bo umiejętności mamy. Na boisku musimy tworzyć zespół, a w grze potrzeba nam więcej zawziętości. Jeśli w pucharowym meczu z mistrzem Polski nie dostaliśmy żadnej żółtej kartki, to mogą pojawić się zastrzeżenia - mówił po środowej porażce Leszek Ojrzyński, szkoleniowiec bielszczan. Oby jego piłkarze nie skupili się szczególnie na ostatnim zdaniu tej wypowiedzi i nie rozpoczęli boiskowej „wojny” z rywalami…

- To będzie inny mecz niż Podbeskidzia z Legią, bo w środku pola u gości zagrają inni gracze. Patrzę jednak na swoją drużynę i liczę, że zdominujemy przeciwnika. Chłopcy tęsknią za zwycięstwami i wierzę, że w tym meczu przekroczymy magiczną granicę 40 punktów. Trzeba zawsze podchodzić z pokorą do spotkania - gramy przecież z rywalem, który w lidze na wiosnę przegrał tylko jeden mecz, z Legią. Ale stać nas na zwycięstwo i myślenie po sobocie o tym co dalej - zaznacza Tadeusz Pawłowski, trener WKS-u. O zwycięstwo nad Podbeskidziem blisko było już w rundzie jesiennej. Wrocławianie - za sprawą Celebana i Flavio Paixao - dwukrotnie obejmowali prowadzenie na stadionie w Bielsku-Białej. Gospodarze za każdym razem dawali jednak radę wyrównać i mecz zakończył się remisem 2:2.

Remisem kończy się także większość meczów Śląska wiosną. Z ośmiu rozegranych w tym roku spotkań mistrzowie z sezonu 2011/2012 zremisowali aż 6 (4 w lidze i dwa w Pucharze), a przegrali 2. Obie porażki wrocławianie ponieśli w ligowych spotkaniach na własnym boisku. - Przydałoby się, aby przegrali po raz trzeci, ale o to trzeba powalczyć. Musimy wysoko zawiesić poprzeczkę i grać do upadłego - podkreślił Ojrzyński. Ostatnie dwa wyjazdowe mecze WKS-u - w Kielcach i Łęcznej - kończyły się podziałem punktów, choć w obu Śląsk jako pierwszy wychodził na prowadzenie. Podbeskidzie, zanim przegrało u siebie z Legią w Pucharze Polski, zgarnęło komplet punktów podejmując Jagiellonię. Ciekawostką jest fakt, że Trójkolorowi i Górale takimi samymi wynikami kończyli wiosenne mecze z Korną i Górnikiem Zabrze - 2:2 i 3:3.

Trener Pawłowski zdradził, że pierwszy raz od odniesionej 12. lutego kontuzji w bramce Śląska pojawi się Mariusz Pawełek. - Jedyny problem zdrowotny ma Lukas Droppa. To kontuzja, która trwa 3 tygodnie i się przeciąga, więc on może nie być gotowy. Wszyscy pozostali chłopcy garną się do gry - dodaje popularny „Teddy”. Do składu oprócz Pawełka wrócić mogą Dudu i Hołota, którzy w Łęcznej pauzowali za kartki. W ekipie Górali zabraknie jedynie - doskonale znanego we Wrocławiu, byłego gracza WKS-u - Sylwestra Patejuka. Skrzydłowy nie wyleczył jeszcze kontuzji.

- Mieliśmy trudny początek rundy, dużo wyjazdów, a teraz - po dwóch tygodniach, gdy mieliśmy czas na regenerację i analizę - przyszła pora, by myśleć o tym, co na górze. Podbeskidzie jest walczącą drużyną, ale my, mówię to otwarcie: walczymy o mistrzostwo Polski - zapowiada Tadeusz Pawłowski. Po takiej zapowiedzi wrocławianom wypada tak ułożyć plan Wielkiej Soboty, by pomiędzy święceniem pokarmów, a przygotowaniami do Wielkanocy znaleźć czas na kibicowanie Śląskowi. O 15:30 na Stadionie Wrocław piłkarze WKS-u z poświęceniem walczyć będą o trzy punkty!

Autor: Jędrzej Rybak

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław