Kolejne zwycięstwo, Medyk pokonany! | Piłka Kobiet
2022-10-22 14:30:00
Śląsk Wrocław znów strzela trzy bramki i znów wygrywa! Podopieczne Piotra Jagieły wygrały z Medykiem Konin 3:0 po bramkach Oliwii Krysman, Katarzyny Białoszewskiej i Aleksandry Dudziak. Było to pierwsze zwycięstwo Śląska Wrocław nad Medykiem Konin w historii.
Sobotnia wygrana Śląska nad Medykiem była na swój sposób wydarzeniem historycznym. Nigdy wcześniej wrocławianki pod szyldem WKS-u nie pokonały zespołu z Konina. W czterech dotychczasowych potyczkach lepsze były koninianki.
Tym razem od początku do ataku ruszył Śląsk, który był faworytem. Medyk rozbijał ataku WKS-u i czyhał na kontrataki. Warto zaznaczyć, że od początku zagrała powracająca po kontuzji Joanna Wróblewska, która wiodła prym w stałych fragmentach gry. Groźnie było po rzucie wolnym Joanny Wróblewskiej, nieznacznie pomyliła się także Aleksandra Dudziak, która główkowała po rzucie rożnym. Strzegąca bramki Medyka Oliwia Szymczak prezentowała się jednak bardzo pewnie.
A przynajmniej do 21. minuty. Wtedy do Katarzyna Białoszewska po indywidualnej akcji zagrała wzdłuż linii bramkowej, a akcję z bliska domknęła Oliwia Krysman. Śląsk prowadził 1:0.
Pod koniec pierwszej połowy znacznie zmieniły się warunki atmosferyczne - nad stadionem na Kłokoczycach przeszła ulewa, a namoczone boisko powodowało niewymuszone błędy czy kiksy. Po 45 minutach było jednak 1:0 dla WKS-u.
Po zmianie stron tempo gry spadło, choć nie brakowało okazji bramkowych. Po stronie wrocławskiej raz jeszcze gola strzelić mogła Oliwia Krysman, która znów otrzymała znakomitą piłkę od Białoszewskiej, ale zbyt długo zwlekała z oddaniem strzału, z kolei Medyk mógł wyrównać po indywidualnej akcji Patrycji Ziemby. Zawodniczka z Konina minęła trzy rywalki i zatrzymała się dopiero na wrocławskiej bramkarce.
W ostatnim kwadransie Śląsk włączył wyższy bieg. W 78. minucie Katarzyna Białoszewska otrzymała znakomite prostopadłe podanie i znalazła się w dogodnej sytuacji, jednak tym razem zamiast podawać sama huknęła na bramkę Medyka i umieściła piłkę pod poprzeczką. Dziesięć minut później wynik podwyższyła Aleksandra Dudziak, która wykorzystała świetne dogranie z rzutu rożnego Małgorzaty Kordy.
Śląsk wygrał 3:0, zgarnął kolejne trzy punkty i zbliżył się do ligowej czołówki. Dla wrocławianek był to początek małego maratonu, bowiem w środę zmierzą się z rezerwami Medyka w pierwszej rundzie Pucharu Polski Kobiet, a w kolejną sobotę zagrają w Krakowie z miejscowym AZS-em.
Śląsk Wrocław - Medyk Konin 3:0 (1:0)
Bramki:
1:0 Oliwia Krysman 21'
2:0 Katarzyna Białoszewska 78'
3:0 Aleksandra Dudziak 88'
Śląsk: Sowalska - Maskiewicz (46' J.Ostrowska), Węcławek, Korda, Dudziak, Marcelina Buś (75' Lewicka), Sitarz, Wróblewska (46' Martyna Buś, 75' Kulig), Krysman, Czudecka (85' Przybylak), Białoszewska.
Medyk: Szymczak - Rocane, Urna, Campbell, Ziemba (87' Włodarek), Pakulska (84' Lizik), Chudy (84' Sikora), Miksone, Pitsiou (65' Kogutek), Pouliou, Gawrońska (65' Jaśniak).
Tym razem od początku do ataku ruszył Śląsk, który był faworytem. Medyk rozbijał ataku WKS-u i czyhał na kontrataki. Warto zaznaczyć, że od początku zagrała powracająca po kontuzji Joanna Wróblewska, która wiodła prym w stałych fragmentach gry. Groźnie było po rzucie wolnym Joanny Wróblewskiej, nieznacznie pomyliła się także Aleksandra Dudziak, która główkowała po rzucie rożnym. Strzegąca bramki Medyka Oliwia Szymczak prezentowała się jednak bardzo pewnie.
A przynajmniej do 21. minuty. Wtedy do Katarzyna Białoszewska po indywidualnej akcji zagrała wzdłuż linii bramkowej, a akcję z bliska domknęła Oliwia Krysman. Śląsk prowadził 1:0.
Pod koniec pierwszej połowy znacznie zmieniły się warunki atmosferyczne - nad stadionem na Kłokoczycach przeszła ulewa, a namoczone boisko powodowało niewymuszone błędy czy kiksy. Po 45 minutach było jednak 1:0 dla WKS-u.
Po zmianie stron tempo gry spadło, choć nie brakowało okazji bramkowych. Po stronie wrocławskiej raz jeszcze gola strzelić mogła Oliwia Krysman, która znów otrzymała znakomitą piłkę od Białoszewskiej, ale zbyt długo zwlekała z oddaniem strzału, z kolei Medyk mógł wyrównać po indywidualnej akcji Patrycji Ziemby. Zawodniczka z Konina minęła trzy rywalki i zatrzymała się dopiero na wrocławskiej bramkarce.
W ostatnim kwadransie Śląsk włączył wyższy bieg. W 78. minucie Katarzyna Białoszewska otrzymała znakomite prostopadłe podanie i znalazła się w dogodnej sytuacji, jednak tym razem zamiast podawać sama huknęła na bramkę Medyka i umieściła piłkę pod poprzeczką. Dziesięć minut później wynik podwyższyła Aleksandra Dudziak, która wykorzystała świetne dogranie z rzutu rożnego Małgorzaty Kordy.
Śląsk wygrał 3:0, zgarnął kolejne trzy punkty i zbliżył się do ligowej czołówki. Dla wrocławianek był to początek małego maratonu, bowiem w środę zmierzą się z rezerwami Medyka w pierwszej rundzie Pucharu Polski Kobiet, a w kolejną sobotę zagrają w Krakowie z miejscowym AZS-em.
Śląsk Wrocław - Medyk Konin 3:0 (1:0)
Bramki:
1:0 Oliwia Krysman 21'
2:0 Katarzyna Białoszewska 78'
3:0 Aleksandra Dudziak 88'
Śląsk: Sowalska - Maskiewicz (46' J.Ostrowska), Węcławek, Korda, Dudziak, Marcelina Buś (75' Lewicka), Sitarz, Wróblewska (46' Martyna Buś, 75' Kulig), Krysman, Czudecka (85' Przybylak), Białoszewska.
Medyk: Szymczak - Rocane, Urna, Campbell, Ziemba (87' Włodarek), Pakulska (84' Lizik), Chudy (84' Sikora), Miksone, Pitsiou (65' Kogutek), Pouliou, Gawrońska (65' Jaśniak).
żółte kartki: Maskiewicz oraz Ziemba, Chudy, Miksone.
sędzia: Magdalena Syta.
sędzia: Magdalena Syta.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Adriana Ficek
Zobacz również
2024-04-14
