Wydarzenia

Konczkowski: Pokazujemy, że żyjemy, ale był to pierwszy krok

2023-05-13 18:00:01
Śląsk Wrocław pokonał Wisłę Płock (3:1) w meczu 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy. O pomeczowy komentarz poprosiliśmy prawego obrońcę WKS-u, Martina Konczkowskiego, który miał duży udział przy bramce dającej prowadzenie.
Martin Konczkowski: Myślę, że całkiem nieźle weszliśmy w to spotkanie. Widać było pozytywne nastawienie i energię. Może nie stworzyliśmy sobie na początku stuprocentowych sytuacji, ale na pewno nie było widać strachu. Każdy wiedział, jaka jest ranga spotkania, że musimy wygrać i to był nasz jedyny cel. Myślę, że straciliśmy bramkę... nie chcę mówić przypadkową, ale był to duży niefart. Piłka odbiła się od słupka, po strzale jeszcze od mojej twarzy i wpadła do bramki. Ktoś postronny mógłby powiedzieć, że jest po Śląsku, ale wspólnie to udźwignęliśmy, za co chwała dla zespołu. Brawa dla Matiasa za świetny strzał. Wróciliśmy do gry, pokazaliśmy charakter, zostawiliśmy wiele zdrowia na boisku. Ale myślę, że pod kątem piłkarskim też to idzie do przodu. Najważniejsze są trzy punkty.

Przed tym meczem poza Wrocławiem prawie nikt w nas nie wierzył - tak stawiam. My pokazujemy, że żyjemy, bo to dopiero był pierwszy krok, zostały jeszcze dwa. Jesteśmy tego świadomi, że tu nic się samo nie zrobi, że będzie cierpienie do ostatniego dnia. Każdy dzień, każdy trening jest tym najważniejszym i musimy zrobić wszystko, żeby utrzymać ekstraklasę we Wrocławiu i teraz daliśmy pierwszy sygnał.

Było to niezłe spotkanie w moim wykonaniu, ale przede wszystkim cieszy zwycięstwo, bo było dużo pracy w defensywie. My na bokach też mieliśmy swoje założenia do gry ofensywnej. Cieszę się, że malutką cegiełkę dołożyłem do drugiej bramki, ale dziś przede wszystkim szacunek dla całej drużyny, że pracowała na to zwycięstwo i każdy postawił drużynę nad swoim indywidualnym wynikiem i było to widać.
Autor: Kacper Rudzik

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław