Krystian Miś: Nie wyszło źle

Pierwsze przedsezonowe przetarcie WKS zakończył wygraną 2:0 z Olimpią Kowary. Pierwszego gola w kampanii 2016/2017 zdobył 20-letni Krystian Miś. Chociaż... - Dośrodkowywałem do Mariusza Idzika. Dobrze wchodził w pole karne, chciałem mu posłać ciętą piłkę, ale bramkarz do niej dosięgnął i przelała mu się za kołnierz. Sądzę, że można tę bramkę zapisać na moje konto - mówi Miś. 

Boczny obrońca przyznał, że jest zadowolony ze swojego występu w pierwszym zespole. - Chciałem się pokazać, z jak najlepszej strony i jak na pierwszy raz chyba nie wyszło źle. Wiadomo, miałem troszkę stresu, bo to był mój debiut u trenera, jednak przetarcie wyszło w porządku. Mam nadzieję, że trener da mi jeszcze szansę i wykorzystam tą okazję jeszcze lepiej - przyznaje.

 

- Szkoleniowiec mówił przed meczem, żebyśmy my – boczni obrońcy – grali bardzo ofensywnie i starałem się to robić. Chcieliśmy grać piłką, takie przetarcia przed sezonem do tego służą, by się zgrać i jak najlepiej wyglądać w lidze - kończy.