Lavička: Derby zawsze mają dodatkowy smak

Vitezslav Lavička: Znam trenera Savelę, o ile dobrze pamiętam graliśmy nawet ze sobą jeden sparing. Ja trenowałem Spartę, on Trencin. To młody trener, rozwijający się, z pewnością jeden z najlepszych na Słowacji. Znam go jako trenera, ale osobiście nie. Robiąc analizę gry jego drużyn widzę, że zespół gra bardzo aktywnie, charakteryzuje się dobrą organizacją i ofensywnym stylem.

 

To będą derby, a takie mecze zawsze są ciekawe, zawsze mają dodatkowy smak. Liczymy, że przyjdzie wielu kibiców. Chcemy zaprezentować swoją grę, ale wiemy, że Zagłębie pokazało się z bardzo dobrej strony w meczu z Wisłą Płock. Dobrze wykorzystywali bocznych obrońców, mają Starzyńskiego na pozycji nr "10". Nasi zawodnicy są przygotowani, robimy analizę gry przeciwnika, trening taktyczny i jutro ostatnie zajęcia przedmeczowe.

 

Przemek Bargiel i Filip Marković zagrali mecze w drugiej drużynie. Przemek nie wystąpił na swojej naturalnej pozycji, bowiem nieco bardziej z prawej strony, nie w środku pola. To młody gracz i dla niego każdy taki występ jest pozytywny. Potrzebuje jeszcze czasu, zrozumienia z drużyną, jednak to z pewnością ciekawy, młody zawodnik ze sporym potencjałem. Marković to z kolei doświadczony piłkarz, któremu brakuje praktyki meczowej. Pracuje bardzo profesjonalnie, robi dodatkowe treningi i wszystko zmierza w dobrą stronę.

 

Podpisaliśmy kontrakt z Markoviciem bo to bardzo uniwersalny, ofensywny zawodnik. Może zagrać na obu skrzydłach, jako "10" lub również jako napastnik. Wiem, że nasza gra wyglądała w porządku, jednak brakowało efektywności i jakości w ostatniej fazie akcji. Nasi napastnicy pracują na treningach, jednak od zawodników na tej pozycji oczekujemy goli. Erik w Zabrzu otworzył drogę do bramki dla Przemka Płachety, Daniel miał dobrą okazję, jednak czekamy na bramki. Rozmawiałem z Filipem Markoviciem i jest możliwość by on w przyszłości też zagrał jako "9".

 

Krzysztof Mączyński trenuje normalnie, mamy jednak jeszcze dwa treningi i dopiero wtedy możemy podjęć decyzję, bo na mecz możemy zabrać tylko zawodników w stu procentach gotowych. Problem z kontuzją ma jeszcze Radecki, który trenuje z zespołem, ale część ćwiczeń nadal wykonuje indywidualnie.

 

Cieszę się z nagrody dla trenera miesiąca. To indywidualna nagroda, ale - tak jak powiedziałem wcześniej - odbieram ją jako docenienie pracy wszystkich w klubie. Sztabu, piłkarzy, pracowników i kibiców. To wyróżnienie dla nas wszystkich za dobry początek sezonu.

 

Mamy serię meczów bez porażki, ale z drugiej strony trzy mecze i trzy kolejne remisy to trochę za mało punktów. Nasza gra jednak jest dobra. Zawodnicy dobrze pracują i na treningach, i w meczach. Taka jest piłka - czasem wszystko wychodzi, a czasem nawet mimo dobrej postawy czegoś brakuje, by zwyciężyć. Pracujemy jednak nadal, koncentrujemy się na najbliższym meczu. Wspieramy naszych ofensywnych zawodników, robimy dodatkowe treningi, by lepiej się czuli i wierzę, że będzie dobrze.

 

Oczywiście jesteśmy skupieni na Zagłębiu, to bardzo ważny mecz dla całego Dolnego Śląska. Wiemy też, że Puchar Polski jest blisko, już we wtorek spotkanie w Łodzi. Zdaję sobie sprawę z historycznej rywalizacji między Widzewem a Śląskiem. Chcemy być groźni zarówno w ekstraklasie, jak i w Pucharze Polski. Decyzje o kadrze na wtorkowy mecz podejmiemy jednak już po spotkaniu z Zagłębiem.