Łukasz Czajka prawą ręką Tadeusza Pawłowskiego

Łukasz Czajka przez 6,5 roku pracował w WKS-ie jako asystent trenera I zespołu. Wówczas m.in. wielokrotnie prowadził analizy przed- jak i pomeczowe oraz treningi techniczno-taktyczne.

- Miałem wybitnych trenerów nauczycieli. Dołączyłem do sztabu trenera Tarasiewicza, w którym to byli już trenerzy Barylski i Hryńczuk. Następnie współpracowałem z trenerami Lenczykiem i Wleciałowskim, później z trenerem Levym, a pracę kończyłem przy trenerze Pawłowskim. Codzienna praca przy takich osobistościach jest dla mnie zdecydowanie największym kapitałem - zaznacza.

Oprócz pracy w sztabach szkoleniowych, które prowadziły Śląsk do takich sukcesów jak mistrzostwo Polski, srebrny i brązowy medal, Superpuchar Polski, czy też pamiętnych występów w europejskich pucharach, doświadczenie zdobywał na licznych stażach, choćby w Dinamie Zagrzeb, VFB Stuttgart czy 1. FC Nürnberg.

Teraz zajmie się koordynowaniem sportowej strony naszej Akademii. A w szczególności realizacją określonego modelu gry, kontrolą treningów, komunikacją pomiędzy trenerami oraz skautingiem młodych zawodników.

- Jestem bardzo szczęśliwy i wdzięczny Tadeuszowi Pawłowskiemu oraz Zarządowi klubu, że dostałem propozycję pracy i możliwość powrotu do WKS-u. Chcemy doprowadzić do tego, aby trenujący w Śląsku mieli najlepsze warunki do rozwoju. Mam tu na myśli oczywiście sam trening, jak również całą otoczkę, począwszy od bazy, przez organizację klas sportowych, dostępność do specjalnych badań, fizjoterapii. W tym celu m.in. prowadzimy rozmowy z DZPN-em, AWF-em i SMS–ami. W naszej Akademii mamy bardzo dobrych trenerów. Rzecz w tym, żeby wszyscy szli w jednym kierunku. Jestem pewien, że we Wrocławiu pod kierownictwem Tadeusza Pawłowskiego i przy obecnym dużym zaangażowaniu ludzi kierujących ważnymi dla Akademii instytucjami partnerskimi, jesteśmy w stanie zdecydowanie polepszyć warunki do rozwoju młodych piłkarzy i stworzyć bardzo dobrą Akademię piłkarską - podkreśla Łukasz Czajka.

- Przez lata na co dzień obcowałem z jednymi z najlepszych zawodników w kraju, jak i dobrymi piłkarzami z zagranicy. Obserwowałem, jakie umiejętności piłkarskie oraz jakie cechy charakteru posiadali, stąd też mam świadomość, w którym kierunku powinien iść młody utalentowany piłkarz, aby kiedyś znalazł się przynajmniej w naszej pierwszej drużynie. W Akademii musimy myśleć przede wszystkim o ich rozwoju. Celem ma być wygrywanie, ale w określonym stylu, który to w przyszłości pomoże zaistnieć im jako dorosłym piłkarzom - dodaje.

Trenerze, witamy ponownie na pokładzie!