Wydarzenia

Magiera: Chcemy dobrze zakończyć sezon

2021-05-14 10:30:00
- Drużyna wie o naszym celu. Wie też o tym, co ma zrobić, by zakończyć sezon udanie. Celem na najbliższy mecz ze Stalą Mielec jest potwierdzenie dobrej dyspozycji ze spotkania z Wartą Poznań - mówił Jacek Magiera na konferencji prasowej przed meczem ze Stalą Mielec.
Jacek Magiera: Nie obawiam się, że zabraknie koncentracji. W sporcie zawodowym nie ma takiego czegoś, że zawodnik w ostatnim meczu myśli o wakacjach. Nie ma możliwości, by zawodowiec myślał o czymś takim. Drużyna wie o naszym celu. Wie też o tym, co ma zrobić, by zakończyć sezon udanie. Celem na najbliższy mecz ze Stalą Mielec jest potwierdzenie dobrej dyspozycji ze spotkania z Wartą Poznań. Nadrzędnym celem jest zwycięstwo.
 
Nie wiem dla ilu zawodników będzie to pożegnanie. To zawodowy sport i różne sytuacje mogą mieć miejsce. Dobra dyspozycja naszych zawodników może sprawić, że ktoś się nimi zainteresuje i za chwilę pojawi się temat transferu. Teraz o tym nie myślę. Dla mnie najważniejsze jest, by drużyna jak najlepiej przygotowała się do niedzielnego meczu. Pracujemy w mikrocyklu treningowym, realizujemy swoje zadania. Optymalna forma ma przyjść na niedzielę i to jest dla mnie najistotniejsze. 
 
Nie interesują mnie mecze Piasta i Lechii. Nie będę się z nikim kontaktował, ani słuchał, jakie są wyniki na boiskach, gdzie gra Lechia i Piast. Mamy zrobić swoje. Patrzymy na siebie i mamy wpływ na to, co zrobimy na boisku. Mamy wygrać, na tym się koncentrujemy. Jeśli zwyciężymy, to zrobiliśmy swoje. Które da to miejsce? Zobaczymy później. Chcemy zająć czwarte miejsce, bo gra w Europie to rozwój dla zawodników, drużyny i klubu. Wiem, że z udziału Śląska Wrocław w europejskich pucharach mogą być same korzyści.
 
Spodziewam się potwierdzenia dobrej dyspozycji ze strony Śląska Wrocław i głównie to mnie interesuje. Mamy być drużyną dominującą, grać w ataku pozycyjnym i rozwijać się, jeśli chodzi o skuteczność w finalizacji akcji. To jest najistotniejsze. Spodziewam się, że Stal będzie walczyć o dobry dla siebie wynik od pierwszej do ostatniej minuty. Wiemy, że Stal gra o utrzymanie i zwycięstwo Podbeskidzia w Warszawie może im skomplikować sytuację. To mnie jednak nie interesuje, koncentrujemy się na sobie. Chcemy zagrać dobre spotkanie i udanie zakończyć sezon. Będziemy grać przed własną publicznością. W końcu przyjdą kibice, którzy spragnieni występów swojej ukochanej drużyny, będą nas dopingować. Wiem, że kibice Śląska nie widzieli swojego zespołu przez 226 dni, więc to dodatkowy smaczek i mobilizacja dla zawodników. Niektórzy poczują po raz pierwszy, jak to jest grać na Stadionie Wrocław przed publicznością. Między innymi ja będę taką osobą, która po raz pierwszy będzie miała przyjemność poprowadzenia tej drużyny słysząc doping ze stadionu. Na ten doping od pierwszej do ostatniej minuty liczymy, a po meczu chcemy świętować zwycięstwo z kibicami.
 
Chcemy grać w Europie, bo to oznacza rozwój. Miałem w swojej karierze trenerskiej możliwość grania z drużyną w Lidze Mistrzów, w 1/16 finału Ligi Europy, mierząc się z finalistami rozgrywek. Wiem, że to mecze, które rozwijają i pozwolą wejść na jeszcze wyższy poziom. Każdy zawodowy sportowiec powinien do tego dążyć. Taki jest cel. Śląsk ma budować swoją markę krok po kroku, zarówno w polskiej Ekstraklasie, jak i pokazać się w Europie. Minęło już trochę czasu, od kiedy Śląsk po raz ostatni grał w europejskich pucharach, a wiemy, że to promocja miasta, klubu i zawodników, którzy marzą o realizowaniu siebie na boiskach europejskich. 
 
Konrad Poprawa walczy o miejsce w składzie. Wypadł z dwudziestki meczowej, najpierw przez czerwoną kartkę, a potem przez to, że był myślami gdzie indziej i zastanawiał się nad swoją przyszłością. To było widać w treningach. Powiedziałem to przed meczem z Wartą Poznań w wywiadzie dla Canal+ i powiedziałem to też bezpośrednio jemu. Konrad podszedł do mnie w przerwie meczu rezerw i powiedział, że podjął męską decyzję, chce zostać,  rozwijać się i walczyć o miejsce w składzie. Do meczu zostały jeszcze dwa treningi i będziemy się bacznie przyglądać. Wystawimy najlepszy zespół, jaki na dziś możemy. Mamy kilka kontuzji, o których wszyscy wiemy. Ci, którzy są zdrowi i w optymalnej formie, wyjdą w podstawowym składzie. 
 
Celem nadrzędnym jest zwycięstwo. Następnym celem jest dążenie do strzelenia jak największej liczby goli. To normalne w sporcie i ambitna drużyna ma tak grać. Po strzelonym golu nie możemy się zadowolić i bronić wyniku. Chcemy być drużyną, która ma swój styl gry opierający się na budowaniu akcji. W meczach mistrzowskich są sytuacje, gdy trzeba wrócić do niskiej obrony. Robią też tak najlepsi na świecie, to normalna sprawa. Czasem trzeba złapać oddech i przyjąć przeciwnika na swoją połowę, by mogło to otworzyć inne opcje w konstruowaniu akcji. Budujemy wiele akcji w ataku pozycyjnym w ostatnich siedmiu kolejkach, w których prowadzimy zespół. Jest to bardzo trudny element, ale robimy to coraz lepiej. Trzeba sobie powiedzieć, że drużyna Śląska Wrocław w ostatnim meczu z Wartą Poznań strzeliła gole po znakomitych kontrach, które były przeprowadzane szybko i z polotem. To też element, który jest bardzo ważny w sporcie. Dlatego skuteczność działań w ataku jest ważna nie tylko po ataku pozycyjnym, ale także po kontrataku, stałych fragmentach gry. 
 
Przy ustalaniu składu nie ma dla mnie znaczenia, że Israelowi Puerto kończy się kontrakt. To zawodowy piłkarz, zawodnik Śląska Wrocław, który zarabia tutaj pieniądze. Ma wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Nie będziemy się na kogoś obrażać, czy patrzeć inaczej. Filozofia pracy mojego sztabu jest taka, że grają ci, którzy są w najlepszej dyspozycji w danej chwili. Tym będziemy się kierować przy ustalaniu składu na najbliższy mecz. Czy dotyczy to Israela Puerto, czy Mathieu Scaleta to nie ma w tej chwili najmniejszego znaczenia. 
 
Widzimy w jakiej formie w ostatnich dniach jest Erik Exposito. Zaliczył bardzo dobry występ z Wartą Poznań. Chcemy, żeby potwierdzał dobrą dyspozycję, bo dobry piłkarz ma to robić i pokazywać w kolejnych spotkaniach, że jest skuteczny, silny, szybki i potrafi grać kombinacyjnie, współpracując ze swoimi kolegami. Tego wymagamy od Erika i od każdego innego. Fabian Piasecki jest zawodnikiem, który grał mniej w ostatnich meczach. Miała na to tez wpływ bardzo dobra dyspozycja Erika. Fabian ma być gotowy. Pokazał w meczu z Górnikiem Zabrze, gdy wszedł w trudnym momencie i strzelił gola, że można na niego liczyć. Rywalizacja naszych napastników jest na wysokim poziomie. Chciałbym, aby takich sytuacji w Śląsku było jak najwięcej, gdzie mamy dwóch równorzędnych zawodników na daną pozycję i byśmy mogli spokojnie patrzeć w przyszłość. 
 
Z tego co wiem, jeżeli chodzi o Damiana Gąskę, to jest to wypożyczenie do Radomiaka z opcją wykupu. Jeżeli Radomiak zdecyduje się go wykupić, to zostanie w Radomiu. Jeżeli wróci, to ma ważny kontrakt i będzie pełnoprawnym zawodnikiem Śląska Wrocław, któremu będziemy się przyglądać od 14 czerwca, gdy zaczniemy przygotowania do nowego sezonu. Dziś jest za wcześnie, by cokolwiek powiedzieć. Radomiak ma jeszcze kilkanaście dni na to, by zdecydować, jak potoczą się dalsze losy Damiana. Oglądałem go w meczu Pucharu Polski, gdzie zagrał świetny mecz w Sosnowcu, gdy Radomiak mierzył się z Lechem Poznań. Był czołową postacią, która miała duży wpływ na grę swojego zespołu.
 
Autor: Grzegorz Krawczyk, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław