Wydarzenia

Magiera: Zasłużone zwycięstwo

2023-05-13 18:00:00
Śląsk Wrocław wygrał z Wisłą Płock 3:1. Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji prasowej z udziałem trenera WKS-u – Jacka Magiery.
Jacek Magiera: Zasłużone zwycięstwo Śląska. Żyjemy, mamy tlen i szykujemy się do następnego spotkania, które będzie najważniejsze. 
 
Patryk Janasik niestety w przerwie musiał opuścić boisko, gdyż odezwał się uraz mięśnia czworogłowego. W poniedziałek będzie na kontroli lekarskiej i zobaczymy, co dalej. Jesteśmy w takiej sytuacji, że jeśli zawodnik może zagrać tylko 45 minut, to musimy z niego korzystać. O ile będzie to z korzyścią dla całego zespołu. 
 
Matias Nahuel jest świetnym zawodnikiem. Od początku to zauważyłem. Sporo z nim rozmawiałem. Doceniam jego decyzyjność. Uderzył i strzelił piękną bramkę. Chcemy, by zawodnik był zdecydowany. To naprawdę dobry piłkarz i liczę, że będzie to udowadniał. Jesteśmy w trudnej sytuacji i trzeba walczyć nawet przy bólu. Nahuel walczył przez długi czas, ale w końcu zdecydowaliśmy się na zmianę. Nie chcieliśmy ryzykować.

Cieszę się, że zespół mógł w końcu sobie potańczyć i podejść z podniesioną głową do kibiców. Jutro kolejny trening dla osób, które dzisiaj grały, niektórzy zagrają w meczu rezerw, a od wtorku początek przygotowań misji „Miedź”. 
 
Michał Szromnik grał dzisiaj trochę nerwowo i sam zawodnik na pewno jest tego świadom. Wznowienia nie były zadowalające. Ja jednak cieszę się, że wraz ze Szromnikiem w bramce zdobyliśmy cztery punkty. Niemniej wszyscy mają być gotowi. 
 
Gol Bartosza Śpiączki to był trudny moment dla nas wszystkich. Byliśmy wtedy zdecydowanie lepsi i nagle dostajemy gola, który padł dużo wcześniej niż w polu karnym. Masa nieporozumień. Siedzący obok mnie trenerzy mówili, że nie pamiętają, kiedy podnieśli się z wyniku 0:1. Drużyna jednak zareagowała świetnie. Bramka na 1:1 stadiony świata, później świetna kontra i prowadzenie, a na koniec dobre zachowanie Exposito i podanie do Jastrzembskiego, który wykończył dzieła. 
 
Dennis Jastrzembski musi sobie zdawać sprawę, że jeśli nie będzie grać odpowiedzialnie w defensywie, to nie wejdzie na wyższy poziom. Brak powrotu i czekanie na kontry – tak się nie gra, to się mogło źle skończyć. Będziemy z nim pracować, bo ten chłopak ma ogromne możliwości. Może jest to spowodowane stresem, Dennis zbyt często bazuje na swojej szybkości. Ma ewidentnie papiery na granie, ale czeka go dużo pracy. 
 
Przed nami bardzo wymagający tydzień, aby przygotować drużynę do meczu z Miedzią. Musimy złapać serię zwycięstw, bez tego nie uda się utrzymać w Ekstraklasie. 
 
Bardzo dobrze zagrali Łukasz Bejger i Daniel Gretarsson. Solidne i równe występy w ich wykonaniu od kiedy tu jestem. Również Petr Schwarz zagrał nieźle w drugiej połowie. Mogę też pochwalić Michała Rzuchowskiego, który wykonywał swoje zadania. 
 
Nie wiem jeszcze, czy Patrick Olsen i Konrad Poprawa zagrają w następnym meczu. Myślałem przez chwilę o Duńczyku w kontekście dzisiejszej kadry, ale odpuściłem. Na pewno jest nam potrzebny i wraca we wtorek do treningów. Co do Poprawy – również trudno mi powiedzieć. 
 
Piotr Samiec-Talar zagrał bardzo dobry mecz pod kątem pracy i tego, co miał zrobić dla zespołu. Zmiana była spowodowana mniejszą intensywnością biegania i nie mogliśmy ryzykować.
 
Po czerwonej kartce Rzeźniczaka zostaliśmy zdominowani przez rywali. Byliśmy wściekli, że nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce. Było sporo niebezpieczeństw, stałych fragmentów. Niestety to po części problem mentalny, a po części też brak jednego zawodnika w środku pola, który mógłby uspokoić sytuację i utrzymać się przy piłce. Na pewno wyciągniemy z tego wnioski. Widzimy progres, należy to teraz utrzymać i dalej pracować nad organizacją gry. 
 
Victor Garcia ostatnio popełnił duży błąd, ale już tego nie cofniemy. W momencie wymuszonej zmiany Janasika mieliśmy kilka wariantów, ale ostatecznie zdecydowaliśmy postawić właśnie Garcię, gdyż nie chcieliśmy zmieniać formacji. Hiszpan dzisiaj zaprezentował się solidnie, dobrze bronił i trzymał pozycję. Nasza kadra z każdym dniem jest bardziej liczna niż na początku. 
 
Adrian Bukowski przegrywa rywalizację w składzie i dlatego, go dzisiaj nie było. Dostał ostatnio trochę minut, ale nie grał najlepiej i nie mamy czasu na proces, tylko musimy wygrywać mecze. 
 
Byłem optymistycznie nastawiony. Nie stracę energii. To jest trudne, ale staram się być sobą. Przychodziłem tutaj, nie mając żadnych kłopotów i mam świeże spojrzenie na wszystko. Pavol Stano ma za sobą cały sezon, więc on jest w zupełnie innej sytuacji. Sztuką jest cały czas pracować i mieć balans, więc nad tym się skupiam, bo to niezwykle ważne. 
 
Autor: Biuro Prasowe, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław