Nadchodzą derby!

Wrocławianie przystępują do tego spotkania nieco podrażnieni ostatnią porażką z Wisłą Kraków. Druga połowa w ich wykonaniu była imponująca, wiślacy zostali właściwie zamknięci we własnym polu karnym. Gdy wydawało się, że Śląsk strzeli gola i zwycięży w pięknym stylu, do siatki niespodziewanie trafili piłkarze Białej Gwiazdy, zdobywając komplet punków w samej końcówce.  

 

Kluczem do poprawy skuteczności i co najmniej tak dobrej gry jak podczas poprzedniego meczu mają być intensywne treningi, które podopieczni Tadeusza Pawłowskiego odbyli w trakcie przerwy reprezentacyjnej. Na zakończenie tego etapu przygotowań Trójkolorowi zagrali towarzysko z Miedzią i choć górą byli legniczanie, to bez wątpienia był to wartościowy sparing. Swoje minuty dostali choćby Szczepan, Broź czy Cotra, który problemy ze zdrowiem ma już wreszcie za sobą.   

 

W obozie Zagłębia tematem numer jeden była poważna kontuzja Czerwińskiego. Prawy obrońca w spotkaniu z RB Lipsk zerwał więzadło krzyżowe przednie, co oznacza dla niego kilkumiesięczną przerwę. Duży znak zapytania pojawił się tym samym w zestawieniu linii obrony lubinian. Tadeusz Pawłowski zapowiada, że niezależnie od ustawienia rywala, jego zespół zamierza grać swój futbol. - Musimy wiedzieć, jak mamy się bronić przy rozegraniu piłki w różnych wariantach. Na pewno nie pojedziemy do Lubina po to, by stanąć i czekać co się stanie. Będziemy chcieli grać w piłkę – mówi szkoleniowiec WKS-u. 

 

Kibice Miedziowych czują ponadto spore rozczarowanie, gdy po dwóch zwycięstwach ich drużyna przegrała w derbach Zagłębia Miedziowego z legnicką Miedzią 0:2. Wygraną takim samym rezultatem nad podopiecznymi Mariusza Lewandowskiego zapisali na swoim koncie zawodnicy WKS-u w przedsezonowym sparingu. Pozostaje liczyć zatem, że w rywalizacji o ligowe punkty Wojskowi zagrają równie skutecznie i podobnie jak gracze Miedzi – poczują smak derbowego triumfu. 

 

Początek meczu o godz. 18. Transmisja w kanale Eurosport 2.