Wydarzenia

Nasi w delegacji | Wokół Śląska

2021-03-05 21:00:00
Najważniejszą rzeczą dla młodego zawodnika jest rozwój. By najzdolniejsza młodzież mogła robić regularne postępy, Polski Związek Piłki Nożnej podejmuje wiele inicjatyw, które mają pomóc w dbaniu o największe polskie talenty. Jedną z takich inicjatyw jest zgrupowanie Talent Pro. Wśród wybrańców, którzy pojechali na obóz znalazło się dwóch zawodników Śląska Wrocław - Karol Borys i Filip Gryglak.
50 zawodników i 44 osoby wchodzące w skład sztabu szkoleniowego. Tak liczna była ekipa, która udała się w styczniu do hiszpańskiego Pinatar na tygodniowe zgrupowanie. Wszystko po to, by starannie wyselekcjonowana grupa piłkarzy z rocznika 2004-2006 miała najlepsze możliwe warunki do doskonalenia swoich umiejętności. Cała operacja organizacji, jak i sam obóz odbywał się z myślą o zachowaniu wszelkich koniecznych norm sanitarnych. - To było wyzwanie. W skali organizacyjnej to było jedno z trudniejszych zgrupowań w historii PZPN-u. Udało się to zrobić, więc należy to ocenić pozytywnie. Sporo osób poświęciło temu mnóstwo czasu i cierpliwości, ale widząc zadowolenie zawodników, było warto - mówi Michał Zachodny, dziennikarz portalu "Łączy Nas Piłka", który był obecny na zgrupowaniu.

Lekcje gry i lekcje historii


 
Pierwszy obóz Talent Pro odbył się trzy lata temu. Jego głównym założeniem jest pomoc najbardziej utalentowanej polskiej młodzieży w rozwijaniu swoich umiejętności za sprawą treningów pozycyjnych. Zawodnicy ćwiczą w grupach podzielonych według pozycji, na jakich występują na co dzień, a treningi nadzorują szkoleniowcy młodzieżowych reprezentacji oraz legendy polskiego futbolu. - Chłopcy znajdują się w tym wieku, gdzie już dużo mówi się o kolejnym kroku w piłkę seniorską. Zgrupowanie, na którym pracuje się bardzo intensywnie i w dużym stopniu indywidualnie, jest czymś innym niż to, co spotyka się w klubie. Po zawodnikach widać wielką świadomość i to, jak takie zgrupowanie ich rozwija. Nieustannie robią progres i przyjmują do wiadomości uwagi, które im się przekazuje - komentuje Zachodny.
 
Obecność wspomnianych legend polskiej piłki na obozie pełni wiele funkcji. Przede wszystkim jest to oczywiście funkcja szkoleniowa. Na styczniowym zgrupowaniu treningi bramkarzy nadzorował choćby Józef Młynarczyk, a naszą "śląskową ekipę" w juniorskim składzie Karol Borys, Filip Gryglak uzupełniła legenda WKS-u i mistrz Polski z 2012 roku - Sebastian Mila. Poza tym uczestnicy obozu podczas analiz uczyli się historii polskiej piłki i poznawali postacie, które w trakcie tygodnia spędzonego w Pinatar pełniły rolę ich trenerów. - Dla młodych bramkarzy trening z Józefem Młynarczykiem to coś niepowtarzalnego, patrząc na to, ile on osiągnął na arenie międzynarodowej. W grę wchodzi tutaj kwestia znajomości historii dyscypliny, dlatego od tego zgrupowania zaczęliśmy mocniej prezentować takie osoby, by ci chłopcy mieli świadomość tego, z kim pracują. Odbywały się odprawy, które przypominały i prezentowały legendy polskiej piłki obecne na zgrupowaniu. Każdy miał swoją historię i często ci zawodnicy mogli się z nimi utożsamiać. Każdy z nich gdzieś zaczynał i chłopaki dostali przykład, że można się wybić, zaczynając nawet od grania w małym klubie - opowiada Zachodny. 

Nasi dali radę


 
Obecność zawodników Śląska na zgrupowaniu Talent Pro była dowodem na to, że klub potrafi dobrze pracować z młodzieżą. Potencjał Borysa i Gryglaka widać nie tylko w juniorskich rozgrywkach ligowych, ale też na tle najlepszych młodych piłkarzy w kraju, którzy znaleźli się na obozie w Pinatar. - Widziałem ich w grach wewnętrznych i tam potrafili zaimponować. Wyróżniali się tym, co jest ważne, czyli intensywnością działania, chęcią gry ofensywnej i technicznej. To ważne, bo w tę stronę idzie futbol. Jeśli oni potrafili to pokazać na tak trudnych zgrupowaniach, w meczach wewnętrznych - na lepszym poziomie niż w Centralnej Lidze Juniorów - to wydaje się, że powinno być to satysfakcjonujące dla akademii i trenerów tych chłopaków, którzy mają ogromny udział w rozwoju zawodników - uważa Zachodny. 
 
O to, jak pobyt w Hiszpanii wpłynął na zawodników Śląska i z jakimi wnioskami wrócili do Polski, spytaliśmy trenerów obu piłkarzy - Krzysztofa Wołczka, który na co dzień pracuje w zespole U18 z Filipem Gryglakiem oraz Radosława Bellę, opiekuna drużyny U17, w której występuje Karol Borys. - Najważniejsza informacja od Filipa była taka, że czuł się bardzo dobrze na tym obozie. Był tam mocną postacią i to ważne, że w jego mniemaniu nie odstawał umiejętnościami. Kontaktowałem się z trenerami, którzy byli obecni na zgrupowaniu, a oni też potwierdzili te informacje. W przeszłości miałem okazję być na takim obozie. To trening pozycyjny, jest pięciu trenerów na grupę 6-8 zawodników, więc ilość informacji, jakie oni otrzymują, jest dosyć pokaźna. Taki obóz stwarza bardzo wiele możliwości i mam nadzieję, że Filip wykorzysta nabyte doświadczenie w rozgrywkach ligowych - zaznacza Wołczek.
 
- Spore wrażenia na Karolu zrobiło to, że miał zajęcia z takimi postaciami, jak choćby były już selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Brzęczek. Spodziewał się, że będzie tam robił bardzo skomplikowane rzeczy, a okazało się, że trenerzy zwracali uwagę na podstawy. Odkąd wrócił z Hiszpanii on również zaczął patrzeć na te proste elementy, które trzeba wykonywać perfekcyjnie na boisku. Mistrzowie potrafią wygrywać, grając prostą piłkę. Stosują najprostsze rozwiązania, które są skuteczne. Wszystko co dąży do profesjonalizacji treningu i ma pomóc młodym piłkarzom jest dobre. To kapitalne uzupełnienie treningowe dla zawodników, którzy są najbardziej utalentowani - mówi Bella. 

Dobre widoki na przyszłość
 
Filip i Karol wrócili z Hiszpanii bogatsi o pełno bardzo użytecznych doświadczeń, jakie przekazali im trenerzy i legendy polskiej piłki. Obaj będą mieli okazję do zaprezentowania swojego talentu w rozpoczynających się w ten weekend (5-7 marca) rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów, a w dalszej przyszłości powalczą o szansę gry w pierwszym zespole WKS-u na Stadionie Wrocław.
 
 
Autor: Grzegorz Krawczyk, Fot. PZPN

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław