Nie chcemy nudzić kibiców

Łukasz Madej: Na pewno każdy z nas powie, że wykonaliśmy dobrą pracę w okresie przygotowawczym. Trener wyznaje taką filozofię treningu, która nam pasuje. To jest fundament, który musi przełożyć się na naszą grę. Chcemy grać widowiskowo i przede wszystkim skutecznie. Nie chcemy nudzić kibiców wolnym bieganiem.

 

Pracowaliśmy na takimi cechami, które dla piłkarza są najważniejsze, ale zawsze jest tak, że zweryfikuje nas pierwszy mecz. Jeśli nam wyjdzie, to potem pójdziemy siłą rozpędu. Jeśli będą jakieś perturbacje, to zacznie się myślenie: Czy robię wszystko dobrze? Czy idzie to wszystko w  dobrym kierunku?



O pozycji na boisku

 

Zaczynałem karierę na pozycji „dziesiątki”, potem dopiero zostałem przesunięty na bok. Gdybym przez całą karierę grał w środku, to wydaje mi się, że prezentowałbym się trochę lepiej. Teraz gramy dwoma ofensywnymi środkowymi pomocnikami, ale ja w defensywie mam grać głębiej. Nie będę znów odkrywczy: To ustawienie zweryfikuje liga, ale do odważnych świat należy. Można wystawić ośmiu obrońców i czekać na egzekucję, a można zagrać ofensywnie, zdobyć trzy bramki, a stracić dwie. 



O zespole

 

W sparingach nie traciliśmy bramek. Każdy ofensywny piłkarz pracował również w destrukcji i o to chodzi w piłce. Cała drużyna atakuje i cała broni.

 

Mamy duży respekt do trenera. Każdy wie, jakim był piłkarzem i chce nam to teraz przekazać. Jego uwagi są typowo piłkarskie. Widać, że czuje szatnię i pracuje nam się bardzo dobrze.