Wydarzenia

(Nie)zasłużona porażka | Ekstraliga

2021-11-07 15:00:00
Piłkarki Śląska Wrocław przegrały ze Sportisem Bydgoszcz 1:3 w spotkaniu 10. kolejki Ekstraligi Kobiet. Jedynego gola dla WKS-u zdobyła Aleksandra Żurek.
Niedzielne spotkanie miało dwa oblicza, dwie właściwie różne połowy. W pierwszej dominowały bydgoszczanki, które udokumentowały to dwoma trafieniami. Chociaż trafniejsze byłoby określenie, że po prostu skorzystały z prezentów, bo bramki padły po błędach indywidualnych piłkarek WKS-u. Po zmianie stron to podopieczne Piotra Jagieły częściej były przy piłce i zamknęły rywalki na ich połowie, jednak szwankowała skuteczność. A po jednym z kontrataków Sportis zdobył kolejnego gola.

Wszystko zaczęło się już w 5. minucie. Nieporozumienie na linii Aleksandra Dudziak - Anna Bocian, zbyt krótkie wybicie wrocławskiej bramkarki, piłka trafiła pod nogi Karoliny Majdy, a napastniczka Sportisu uderzeniem zza pola karnego otworzyła wynik spotkania.

Odpowiedź Śląska była niemal natychmiastowa. Z dystansu na poteżną bombę zdecydowała się Joanna Wróblewska, bramkarka Sportisu odbiła futbolówkę przed siebie, z czego skorzystała Magłorzata Korda, dobijając ten strzał. Wcześniej jednak w górę powędrowała chorągiewka arbiter bocznej, wobec czego gol nie został uznany.

Bydgoszczanki dominowały, byly znacznie bardziej agresywne i zmuszały piłkarki Śląska do błędów. Niespełna po pół godzinie gry jedna z zawodniczek Sportisu była faulowana w polu karnym WKS-u, do jedenastki podeszła Paulina Oleksiak i zamieniła karnego na gola. Chociaż trzeba oddać, że Anna Bocian miała piłkę niemal na rękawicy, niewiele zabrakło do skutecznej obrony. Po 45 minutach w Bydgoszczy było 2:0 dla miejscowych.

Po przerwie na murawę wyszedł inny zespół Śląska. Tym razem to wrocławianki grały agresywniej i raz za razem gościły pod bramką bydgoszczanek, ale niestety, szwankowała skuteczność. Dobre okazje miały Joanna Wróblewska, Martyna Buś czy wprowadzona w drugiej połowie Amanda Turowska, ale piłka nie chciała wpaść do bramki.

Tymczasem pierwszy groźniejszy atak Sportisu w drugiej połowie - dopiero w 71. minucie! - przyniósł mu kolejnego gola. Po kontrataku i dośrodkowaniu z lewego skrzydła najlepiej w polu karnym odnalazła się Karolina Majda i głową skierowała piłkę do bramki.

Przyjezdne po kilku chwilach otrząsnęły się po tym ciosie i wróciły do swojej gry. Joanna Wróblewska uderzając z dystansu trafiła w poprzeczkę, a chwilę potem - w 86. minucie - Aleksandra Żurek głową pokonała bramkarkę Sportisu. Na kolejne trafienia zabrakło już jednak czasu. Śląsk przegrał w Bydgoszczy 1:3. Z jednej strony było to jak najbardziej zasłużone zwycięstwo Sportisu, z drugiej zaś wrocławianki pokazały swoją grą w drugiej połowie, że na porazkę nie zasługiwały.

Za tydzień Śląsk rozegra ostatnie ligowe spotkanie. Wrocławianki podejmą na stadionie na Kłokoczycach Tarnovię Tarnów. Początek spotkania w niedzielę, 14 listopada, o godzinie 12.

Sportis KKP Bydgoszcz - Śląsk Wrocław 3:1 (2:0)
Bramki:
1:0 Karolina Majda 5'
2:0 Paulina Oleksiak 29' (k)
3:0 Karolina Majda 71'
3:1 Aleksandra Żurek 86'
 
Śląsk: Bocian - Żurek, Dudziak, Ostrowska (57' Turowska), Korda, Wróblewska (90' Krzyżanowska), Kulig, Martyna Buś, Marcelina Buś (90' Matuszewska), Czudecka (75' Furmaniak), Nowacka (62' Krysman).
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Paweł Prochowski

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław