Wydarzenia

Nie zwieszać broni!

2017-05-12 22:30:00
Sytuacja Śląska w tabeli jest daleka od oczekiwań, a gra wrocławian w ostatnich spotkaniach pozostawiała wiele do życzenia. Nie moment jednak na spuszczenie głów i myśli o spadku. Przychodzi chwila na przełamanie i pełne zaangażowanie w walce o utrzymanie ekstraklasy dla Wrocławia. W sobotę o 18 starcie z Ruchem Chorzów na Stadionie Wrocław!
Po dwóch porażkach 0:2 – z Górnikiem Łęczna i Piastem Gliwice – WKS mocno zbliżył się do dołu tabeli LOTTO Ekstraklasy. Dwa słabe spotkania w wykonaniu wrocławian mocno niepokoją, ponieważ w rundzie finałowej każde potknięcie kosztuje sporo. Nie ma już dzielenia punktów i perspektywy wielu meczów na odrobienie strat. Każde starcie może okazać się kluczowe w kontekście walki o utrzymanie w lidze. Tymczasem dobrze grający na przełomie marca i kwietnia Śląsk ostatni akord sezonu rozpoczął bardzo nieudanie.
 
Gdy przed tygodniem Trójkolorowi jechali do Gliwic, w ich głowach siedziała myśl o jak najszybszym zrekompensowaniu porażki z Górnikiem w 31. kolejce.  Niestety, na boisku nic nie wyszło z planów odbicia sobie poprzedniego niepowodzenia. Grający agresywniej Piast przed przerwą zdobył prowadzenie, a po zmianie stron podwyższył wynik, zamykając nadzieje Śląska na punkty. – Trudno mi wytłumaczyć, dlaczego tak źle zaczynamy tę rundę finałową. Trzeba to jak najszybciej zmienić, bo sytuacja robi się dramatyczna. Ale myślę, że podołamy wyzwaniu i zaczniemy grać lepiej – mówił na gorąco po porażce w Gliwicach Łukasz Madej.
 
Lepsza gra potrzebna będzie już w sobotę. Do Wrocławia przyjeżdża Ruch Chorzów, z którym w tym sezonie WKS nie radził sobie dobrze. Runda zasadnicza to dwie wygrane Niebieskich. Na wyjeździe podopieczni (wtedy jeszcze) Waldemara Fornalika zwyciężyli 2:1, dzięki dwóm bramkom Piotra Ćwielonga, byłego gracza zielono-biało-czerwonych. U siebie triumfowali 2:0. Chorzowianie, targani problemami wewnątrz klubu i ukarani odjęciem czterech punktów za zaległości finansowe, dzielnie walczą o utrzymanie. Rundę finałową, pod wodzą nowego trenera – Krzysztofa Warzychy, rozpoczęli od dwóch remisów. Punktami dzielili się z Wisłą Płock i Zagłębiem Lubin, czyli liderami grupy B.

Ostatni rywal WKS-u, oraz ten, z którym wrocławianie zmierzą się w sobotę – czyli Piast i Ruch – to jedyne kluby z Górnego Śląska, które ciągle występują w najwyższej klasie rozgrywkowej. W pięciu meczach z nimi Trójkolorowi zdobyli zaledwie jeden punkt, dlatego najbliższe starcie jest również okazją do przełamanie tej złej serii. Jeszcze niedawno oba śląskie kluby znajdowały się w strefie spadkowej, a sporo swoich punktów zdobyły właśnie w meczach z Wojskowymi. Pora wziąć rewanż, pokonać Ruch i wlać nadzieję w serca wrocławskich fanów. Mecz z Niebieskimi w sobotę, 13 maja, o godz. 18 na Stadionie Wrocław.
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław