Wydarzenia

Nieudany powrót do domu

2022-02-19 19:20:00
W spotkaniu 22. kolejki PKO Ekstraklasy Śląsk Wrocław przegrał z Piastem Gliwice 1:3. Jedynego gola dla WKS-u z rzutu karnego zdobył Fabian Piasecki. Tym samym seria meczów bez ligowego zwycięstwa WKS-u przedłużyła się już do sześciu.
Dla Śląska był to pierwszy mecz rundy wiosennej rozegrany na Tarczyński Arena Wrocław. W porównaniu do ostatniego ligowego starcia z Górnikiem Łęczna trener Jacek Magiera zdecydował się na trzy roszady w składzie. W wyjściowej jedenastce pojawili się Petr Schwarz, wracający po jednym spotkaniu zawieszenia Krzysztof Mączyński, a także Daniel Gretarsson, dla którego był to debiut w barwach WKS-u. 

W mecz nieco lepiej weszli zawodnicy Piasta, którzy na początku spotkania kilkukrotnie gościli w okolicach pola karnego Śląska. Jedno z dośrodkowań przyjezdnych trafiło na piąty metr, ale skuteczną interwencją popisali się defensorzy WKS-u. Wrocławianie chcieli wykorzystać niepowodzenie rywala i natychmiast ruszyli z kontratakiem, ale piłki nie zdołał opanować Dennis Jastrzembski. 

W 8. minucie spotkania wrocławian przed stratą gola dwukrotnie uratował słupek. Najpierw Michała Szromnika z dystansu nie zdołał pokonać Michał Chrapek, dobitki nie wykorzystał natomiast Kamil Wilczek, który w dodatku znalazł się na pozycji spalonej. Podopieczni Jacka Magiery odpowiedzieli akcją dwójkową Szymona Lewkota i Jastrzembskiego, po której piłka trafiła w pole karne, ale dogrania nie wykorzystał Fabian Piasecki.

Po nieco ponad kwadransie gry goście dopięli swego i objęli prowadzenie. Po akcji prawą stroną boiska futbolówkę w szesnastkę Śląska dośrodkował Martin Konczkowski, a najwyżej wyskoczył do niej niepilnowany Damian Kądzior i wrocławianie musieli gonić wynik. Pierwsze próby doprowadzenia do remisu były nieskuteczne. Swoich sił z dalszej odległości próbowali Patryk Janasik i Petr Schwarz, ale nie zdołali oni zagrozić bramce Piasta. Chwilę później przewrócony tuż przed polem karnym gliwiczan został Lewkot, jednak sędzia nie użył gwizdka. 

W 23. minucie po jednym z kolejnych ataków wrocławian bliski zdobycia bramki był Wojciech Golla, ale po jego strzale bramkarz gości zdołał odbić piłkę nogą. Chwilę później przy kolejnej próbie defensor WKS-u został powalony na murawę przez Wilczka, za co sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Fabian Piasecki. 

Trójkolorowi chcieli pójść za ciosem i po wznowieniu gry wyprowadzili kolejny atak. Akcję ręką zatrzymał jednak obrońca Piasta, a po uderzeniu Schwarza z rzutu wolnego piłka poszybowała ponad bramką Frantiska Placha. Inicjatywę przejęli jednak goście, a ich ofensywa zaowocowała w 35. minucie. Po dośrodkowaniu w stronę bramki Szromnika niefortunną interwencję zaliczył Patryk Janasik, który skierował piłkę do własnej bramki. Piast ponownie prowadził.

To nie był jednak koniec kłopotów WKS-u. Tuż przed przerwą jedna z nieudanych akcji gospodarzy pozwoliła Piastowi na wyprowadzenie kontrataku. Kamil Wilczek minął dwóch defensorów, a następnie bramkarza Śląska, po czym podwyższył prowadzenie gliwiczan.

Po powrocie na boisko Śląsk przeważał i zdołał skonstruować kilka sytuacji, ale brakowało dokładnego dogrania piłki do strzelca. Blisko zmniejszenia strat wrocławianie byli w 50’ minucie. Akcję lewą flanką wyprowadził wówczas Jastrzembski, ale jego dogranie do Piaseckiego zatrzymało się na obrońcy Piasta. Chwilę później duet ten ponownie próbował zagrozić bramce Placha, ale nieskutecznie. 

Podopieczni Jacka Magiery kontynuowali ataki i wciąż przeważali, jednak liczne dośrodkowania i zagrania za linię defensywną Piasta nie przynosiły oczekiwanych efektów. Śląsk był jednocześnie narażony na kontrataki rywala. W 69. minucie goście sprawdzili czujność Szromnika, który pewnie wyłapał piłkę. Chwilę później po drugiej stronie boiska dogranie w szesnastkę na strzał zamienił Robert Pich, ale tym razem interweniował Plach. 
Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry pod bramką Śląska znów zrobiło się gorąco, ale próbę dogrania Kądziora przerwał Gretarsson. Piasta nabrał jednak wiatru w żagle i w kolejnych minutach to on dominował. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzał Jakub Czerwiński, ale futbolówka minęła słupek bramki WKS-u. Obie ekipy stworzyły sobie jeszcze kilka okazji, ale wynik już się nie zmienił.

Wrocławianie wciąż czekają zatem na pierwsze ligowe zwycięstwo w tym roku. Kolejna szansa na przełamanie już za nieco ponad tydzień (w niedzielę, 27 lutego), kiedy to WKS zmierzy się u siebie w derbach Dolnego Śląska z Zagłębiem Lubin. 

Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 1:3 (1:3)
Bramki:
0:1 - Damian Kądzior 16’
1:1 - Fabian Piasecki (k.) 25’
1:2 - Patryk Janasik (sam.) 35’
1:3 - Kamil Wilczek 45’

Śląsk: Szromnik - Verdasca, Golla (46’ Pich), Gretarsson, Janasik (46’ Iskra), Mączyński, Lewkot, Jastrzembski (66’ Łyszczarz), Zylla (74’ Garcia), Schwarz, Piasecki (57’ Quintana)

Piast: Plach - Mosór, Czerwiński, Huk, Konczkowski, Hateley, Chrapek (66’ Kaput), Holubek, Kądzior, Sappinen (46’ Pyrka), Wilczek (74’ Toril)

Żółte kartki: Golla, Gretarsson oraz Wilczek, Huk, Toril

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Widzów: 5819
 
Autor: Krzysztof Dziadek, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław