Nowe twarze: Andras Gosztonyi. Historia z Polską
25-letni skrzydłowy był pierwszym zimowym wzmocnieniem Śląska Wrocław. Gosztonyi trafił do WKS-u zaraz po tym, jak rozwiązał kontrakt z Szombathelyi Haladas – 6. zespołem węgierskiej ekstraklasy. W jego barwach występował pół roku i rozegrał 18 meczów. W całej karierze w rodzimej lidze zaliczył 128 występów, zdobył 8 bramek i zanotował 18 asyst. W tym czasie reprezentował: MTK Budapeszt, Diosgyori oraz Videoton. W ostatnim zespole spotkał się ze snajperem Legii Warszawa Nemanją Nikoliciem, a jego treningom przyglądał się... obecny premier Węgier Victor Orban. Na koncie Gosztonyi ma też epizod we włoskim AS Bari.
Andras uznawany był za nadzieję węgierskiego futbolu. Licznik występów w juniorskich reprezentacjach Madziarów zatrzymał się w jego przypadku na 36. W 2009 roku, jako kapitan kadry do lat 20 poprowadził ją do brązowego medalu mistrzostw świata w Egipcie. Mogło być lepiej, ale w jednej z ostatnich akcji półfinału jego strzał zatrzymał się na poprzeczce i Węgrzy przegrali rywalizację z Ghaną.
Pochodzi ze sportowego miasta. Kaposvar, w którym się urodził, słynie z piłkarskiego turnieju młodzieży, utytułowanego zespołu siatkarskiego oraz drużyny koszykówki. W niej występował ojciec Andrasa Gosztonyiego, a wraz z nim... Jerzy Frołów – multimedalista koszykarskich mistrzostw Polski w barwach Śląska Wrocław.