Wydarzenia

Odebrany awans

2022-11-23 10:00:00
Dokładnie 70 lat temu piłkarze Śląska (wówczas pod nazwą OWKS) wywalczyli awans do II ligi. Awans wyjątkowy, ponieważ wrocławianie jeszcze przed startem rozgrywek zostali oddelegowani do… III ligi. Ciekawą historię sprzed lat przybliża Krzysztof Mielczarek.
W 1951 roku OWKS (dzisiejszy Śląsk Wrocław) zaliczył spadek z II ligi i znalazł się w zreformowanej Klasie I, czyli dawnej klasie wojewódzkiej, będącej wówczas trzecim poziomem ligowym w kraju. Wojskowi, po sezonie w II lidze, w której grali z takimi firmami jak Górnik Zabrze, czy Odra Opole, w swojej grupie Klasy I rywalizowali już tylko z drużynami wrocławskimi. Drugoligowe doświadczenie przyniosło jednak owoce, bowiem na 18 meczów wygrali aż 17 i zajęli pierwsze miejsce w grupie. W spotkaniu z Włókniarzem Leśnica OWKS wygrał aż 13:0 i jest to do dziś najwyższe zwycięstwo w historii klubu w oficjalnym meczu ligowym. Równie efektownie nasi piłkarze wygrali z Kolejarzem Wrocław (6:1), Gwardią Wrocław (7:2) i Unią Zakrzów (7:2).

Wojskowi o pierwsze miejsce w grupie rywalizowali ze Ślęzą (Ogniwem). Oba mecze rozegrano na Stadionie Olimpijskim. Derby te wzbudzały bardzo duże zainteresowanie kibiców i czekał na nie cały piłkarski Wrocław. W pierwszym spotkaniu na szczycie, OWKS po bardzo dobrej grze wygrał z Ogniwem 4:1. W meczu tym szczególnie wyróżnił się strzelec dwóch goli Zygmunt Baraniak. W rewanżu, w obecności aż 20 tysięcy kibiców, Wojskowi stracili jedyny punkt w rozgrywkach, bezbramkowo remisując. Ten remis dał jednak OWKS tytuł mistrzów Wrocławia. W walce o prymat na całym Dolnym Śląsku wrocławianie zagrali ze Spójnią Lubań, czyli mistrzem wyłonionym w spotkaniach międzygrupowych w województwie.


Przedstawiciele OWKS-u z 1952 roku. Po bokach piłkarze: Kazimierz Przymeński (z lewej), Maksymilian Czaja (z prawej). W środku trener Adam Niemiec. Na głównym zdjęciu na samej górze Leon Czogała i Reinhold Guzy.

Pierwszy mecz o mistrzostwo regionu, rozegrany w Lubaniu 25 października, górą była Spójnia. Wygraną 1:0 dał kapitalny gol strzelony przez Jerzego Milewskiego z woleja zza 16 metrów. Dwa dni później, na Stadionie Olimpijskim, lepszy był OWKS, który po dwóch trafieniach Maksymiliana Czai wygrał 2:1. W myśl ówczesnych przepisów ostatecznego zwycięzcę musiał wyłonić dodatkowy mecz na neutralnym terenie. 31 października w Legnicy OWKS wygrał zdecydowanie, aż 5:1 i został mistrzem Dolnego Śląska. Bohaterem tego meczu został strzelec trzech goli, Gerard Lizurek.

Zdobycie mistrzostwa Dolnego Śląska uprawniało wówczas do walki o miejsce w II lidze. W 1952 r. wprowadzono nowy i oryginalny system o awans do II ligi, jak i spadek z niej. Drużyna II-ligowa po zakończeniu rozgrywek mistrzowskich rozgrywała spotkanie kwalifikacyjno-barażowe z mistrzem swojego okręgu. W razie porażki drugoligowca rozgrywano drugie spotkanie. Stawką tego meczu/dwumeczu był awans (lub utrzymanie) w II lidze. OWKS (mistrz Dolnego Śląska) zmierzył się ze Stalą (Pafawagiem) Wrocław (drużyna II-ligowa). W pierwszym spotkaniu 16 XI 1952 ma Stadionie Olimpijskim OWKS wygrał 3:1 po dwóch golach Gerarda Lizurka i jednym Bogdana Kajdasza. W rewanżu, 23 listopada 1952 roku, na stadionie Pafawagu na Grabiszynku, OWKS drugi raz wygrał z lokalnym rywalem, tym razem 1:0. Jedyna bramka w tym meczu padła po strzale samobójczym Jana Czyża. OWKS Wrocław dzięki tym zwycięstwom uzyskał awans do II ligi. Jak się okazało – niestety nie na długo…


Wycinki z prasy dot. dwumeczu OWKS-Stal. Z lewej "Żołnierz Ludu", z prawej "Sport".

Z awansu cieszono się we Wrocławiu nadzwyczaj krótko, bo niespełna tydzień. Wszystko dlatego, że - jeszcze w listopadzie - w Warszawie postanowiono od następnego sezonu znacznie zmniejszyć II ligę. Okrojono ją z 40 do 14 drużyn. W związku z tym 26 zespołów II-ligowych musiało przejść do nowo powstałej III ligi. Dla OWKS w nowej II lidze zabrakło miejsca. Rok wcześniej OWKS dostał II ligę niejako w prezencie, a w 1952 awans wywalczył na boisku, ale na tym poziomie rozgrywkowym niestety nie było dane mu zagrać.

W zwycięskim dwumeczu z Pafawagiem w barwach OWKS grali: bramkarz Henryk Paczkowski, obrońcy: Leon Czogała i Derdziński, pomocnicy: Alfred Poloczek, Reinhold Guzy i Maksymilian Czaja, napastnicy: Gerard Lizurek, Kazimierz Przymeński, Bogdan Kajdasz, Gerard Grobosz, Rudolf Lasecki, Kazimierz Krzyszczuk i Zygmunt Baraniak. Trenerem Wojskowych był Adam Niemiec - przed wojną piłkarz Czarnych Lwów. Wszyscy zawodnicy odrabiali we Wrocławiu służbę wojskową. Wyjątkiem był Przymeński, który był zawodowym żołnierzem w stopniu porucznika.
Autor: Krzysztof Mielczarek, Fot. archiwum

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław