Wydarzenia

Paweł Barylski: Prosimy o duże wsparcie kibiców

2015-07-15 14:15:00
1
- Na pewno czeka nas duże wyzwanie, dlatego też chcemy ponownie prosić duże wsparcie kibiców, żeby stawili się licznie na stadionie, bo wydaje się, że po ostatnich naszych występach warto przychodzić na nasze mecze, bo emocje są gwarantowane - mówi Paweł Barylski przed spotkaniem Śląska Wrocław z IFK Goeteborg.

Paweł Barylski spotkał się dziś z dziennikarzami na konferencji prasowej przed spotkaniem z IFK Goeteborg. Drugi trener WKS-u wspólnie z Kamilem Bilińskim odpowiadał na pytania dziennikarzy przed starciem z liderem szwedzkiej ligi.

 

- Cieszą nas przede wszystkim dwie sprawy. Po pierwsze, że zrealizowaliśmy to, o czym mówiliśmy na poprzednich konferencjach prasowych, czyli plan wyeliminowania NK Celje. Pierwsza połowa meczu we Wrocławiu pokazała, że był to zespół, który próbował konstruować akcje, rozgrywać piłkę i być mocnym w ataku pozycyjnym. Jesteśmy jednak zadowoleni, że trzeci mecz w okresie przygotowawczym rozegraliśmy tak, że dziś rozmawiamy o starciu z IFK Goeteborg - zaznaczał na początku Paweł Barylski. -  Drugą cieszącą nas sprawą jest fakt, że przystępujemy wzmocnieni zawodnikami, którzy dołączyli do naszej drużyny. Jeden z nich siedzi tu teraz obok mnie i jestem bardzo zadowolony, że znowu mam przyjemność pracować z Kamilem Bilińskim, wierzę, że jego przybycie wzmocni nam znacząco ofensywę. Marcel Gecov to też wartość dodana do naszego zespołu, wysokiej klasy gracz środka pola. Adam Kokoszka też wraca do drużyny i do naszej filozofii gry - podkreślał szkoleniowiec WKS-u.

 

 

Wczoraj Śląsk Wrocław zgłosił do II rundy eliminacji Ligi Europy Kamila Bilińskiego. Możliwe, że najświeższy nabytek Trójkolorowych wrocławskiej publiczności zaprezentuje się już jutro. - Jestem przygotowany do tego, że jutro mogę zagrać. To jednak będzie zależało od trenera, czy wystąpię od pierwszych minut, czy wyjdę z ławki. Na pewno nastawiam się na to, że chciałbym jutro zadebiutować. Szczególnie ze względu na to, że to mecz Ligi Europy w domu, we Wrocławiu - mówił Biliński, który nie narzeka na fakt, że nie przygotowywał się od początku do nowego sezonu ze Śląskiem. - Wszyscy wiemy, że w poprzednim klubie zagrałem dużo minut, miałem krótką przerwę wakacyjną, pojechałem na obóz z zespołem, gdzie przygotowywałem się pod względem fizycznym. Tak naprawdę straciłem tylko dwa tygodnie, bo wtedy trenowałem indywidualnie. Uważam, że nie mam wielkiej straty do kolegów z zespołu. Z treningu na trening będzie coraz lepiej i wierzę, że będę dostawał coraz więcej minut od trenerów - dodawał wychowanek WKS-u.

 

Jak zwykle przy tego typu spotkaniach trener Barylski zarzucany był przez żurnalistów pytaniami o wyjściową jedenastkę. Drugi trener WKS-u zdradził jedynie, że do włączenia do meczowej osiemnastki przymierzany jest Flavio Paixao, który nie odczuwa już problemów zdrowotnych po zeszłotygodniowym starciu z NK Celje.

 

Szkoleniowiec Śląska Wrocław chętnie omawiał też dziennikarzom system gry najbliższego szwedzkiego przeciwnika zielono-biało-czerwonych. - Jeżeli chodzi o zespół IFK Goeteborg, to wydaje się, z całym szacunkiem dla NK Celje, że jest to drużyna zupełnie innej klasy. Szwedzi są bardzo dobrze zbilansowaną ekipą, troszeczkę jak Śląsk Wrocław w latach 2011/12, z bardzo doświadczonymi graczami, którzy rozegrali dużo meczów nie tylko na ziemi skandynawskiej, ale również we Włoszech, czy w Wielkiej Brytanii. Skandynawowie grają standardowo systemem 4-4-2 i potrafią zaprezentować bardzo dobrą kontrę. Na pewno czeka nas duże wyzwanie, dlatego też chcemy ponownie prosić duże wsparcie kibiców, żeby stawili się licznie na stadionie, bo wydaje się, że po ostatnich naszych występach warto przychodzić na nasze mecze, bo emocje są gwarantowane - podkreślał Paweł Barylski.

 

 

Czy Śląsk ma jakieś ukryte atuty przed starciem z aktualnym liderem szwedzkiej ligi? Wydaje się, że takim może być Kamil Biliński, który z niebiesko-białymi mierzył się przed sezonem, jeszcze jako gracz rumuńskiego Dinamo Bukareszt. Wychowanek Wojskowych zdobył w tym meczu gola. - Za bardzo nie pamiętam już meczów z IFK Goeteborg, bo przed rokiem w Dinamie graliśmy z nimi jedynie sparing. Rozgrywaliśmy też spotkania towarzyskie z innym szwedzkim zespołem Elfsborgiem i również zwyciężyliśmy, a ja ponownie zaliczyłem trafienie. Jakiś patent na Szwedów mogę mieć - z uśmiechem zaznaczał napastnik zielono-biało-czerwonych.

 

Śląsk Wrocław zmierzy się z IFK Goeteborg w czwartek, 16 lipca. Pierwszy gwizdek spotkania zabrzmi o godz. 20:30. Informacje o biletach znaleźć można po kliknięciu: TUTAJ.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Mateusz Kondrat

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław