Pawełek: Na krytykę odpowiedzieć mogę tylko na boisku

Mariusz Pawełek: Mieliśmy dobre okazje do zdobycia bramki. W pierwszej połowie Andras Gosztonyi trafił w słupek, Ryota również był bliski zmiany rezultatu. Taka jest piłka. Nasza gra ogólnie była zbyt nerwowa. Z przebiegu meczu uważam jednak remis za wynik sprawiedliwy. Choć nasze sytuacje na pewno były klarowniejsze.

Widać, że staramy się kreować grę, ale musimy dłużej utrzymywać się przy piłce na połowie rywali. A przede wszystkim wykorzystywać te szanse, które stworzyliśmy. Wygrywa ten, kto strzela. Nie mieliśmy ich wiele, ale brakowało nam pazerności na gole. Każdy z nas musi uświadomić sobie, jak duże ma umiejętności. Przed polem karnym może częściej należy szukać gry 1 na 1, próbować, jak to się mówi, „skręcić” przeciwnika. Trzeba położyć większy nacisk na sposób atakowania i myślę, że będzie dobrze.

Przez ten tydzień cały czas robiłem swoje na treningach i walczyłem o miejsce w składzie. Nie zajmowałem się czytaniem prasy. W Białymstoku popełniłem dwa błędy, które kosztowały nas stratę punktów. Zdaję sobie z tego sprawę. Mieliśmy jednak wiele meczów, w których pomagałem chłopakom. Teraz ja otrzymałem od nich wsparcie. Na krytykę tak naprawdę odpowiedzieć mogę tylko na boisku, poprzez dobrą grę w kolejnym meczu. Cieszę się, że zachowałem czyste konto – zakończył bramkarz Śląska.