Pawłowski: Chcemy być w pierwszej czwórce

Tadeusz Pawłowski spotkał się dziś na Oporowskiej z przedstawicielami lokalnych mediów. Opiekun WKS-u odpowiadał na pytania żurnalistów dotyczące ostatniego meczu fazy zasadniczej sezonu, w którym Wojskowi zmierzą się z krakowską Wisłą.

- To będzie bardzo ważny mecz dla naszego zespołu, bo przy dobrym układzie, po zwycięstwie możemy zająć nawet 3. miejsce w tabeli. Chcemy być przynajmniej w pierwszej czwórce, bo to zagwarantuje nam korzystny układ gier na tę ostatnią fazę sezonu. Chcemy wygrać spotkanie z Wisłą dla naszego miasta i dla jego mieszkańców. Do tego będziemy dążyć - zapewniał od początku były legendarny napastnik zielono-biało-czerwonych.

Szkoleniowiec Śląska Wrocław dodawał również, że żeby walczyć o korzystny rezultat w jutrzejszym spotkaniu jego zespół musi przystąpić do niego z innym nastawieniem, niż do sobotniego starcia z Lechem. - Musimy zagrać trochę inaczej niż w Poznaniu. W pierwszej połowie byliśmy przez pewien okres meczu zespołem lepszym. Dzisiaj wspominałem chłopcom, że przy pressingu, który prezentowaliśmy ważny jest również odpoczynek, żeby potrafili utrzymać się przy piłce i tak sterować tempem gry, by w ten sposób odpocząć. Tego zabrakło w meczu z Lechem, było zbyt nerwowo w tyłach i w środku pola, gdzie traciliśmy posiadanie piłki. To musimy na pewno poprawić – konkludował główny dowodzący największego klubu na Dolnym Śląsku.

Jak zwykle regionalni dziennikarze zainteresowani byli personalnymi wyborami przed najbliższym meczem. Ich pytania dotyczyły m.in. dyspozycji Mateusza Machaja. - Dla mnie Mateusz może grać dużo, dużo lepiej. On ma świetną technikę, dlatego też nie zawsze powinien za szybko oddawać piłkę. Uważam, że może wnieść dużo więcej do naszego zespołu i widzę w nim ogromny potencjał, który może nam dawać w przyszłości dużo lepszą jakość gry. Potrzebne mu są mecze, wyjścia w pierwszej jedenastce i w ten sposób zbudujemy jego pewność siebie. Chciałbym, żeby jutro zaprezentował dobrą formę i udowodnił, że może grać co trzy dni - zapewniał Tadeusz Pawłowski, który odnosił się na konferencji również do dyspozycji fizycznej pauzującego od niedawna Dudu Paraiby:

- Dudu jest w dwudziestce zawodników, z których wybierzemy graczy na jutrzejszy mecz. Rano skonsultujemy się również z doktorem odnośnie możliwości jego wystawienia i wtedy podejmiemy decyzję o jego występie. Brazylijczyk jest zdrowy, trenuje na pełnych obrotach i cieszę się, że prawdopodobnie będziemy mogli z niego skorzystać. To gracz, który prezentuje taki styl gdy, jaki nam się podoba - zakończył opiekun zielono-biało-czerwonych.