Pawłowski: Ciężką pracą nadrobić braki

Trener WKS-u Tadeusz Pawłowski uczestniczył dziś w konferencji prasowej z dziennikarzami. Głównym tematem spotkania było oczywiście piątkowe spotkanie z chorzowskim Ruchem, które przed zespołem Śląska Wrocław jawi się jako trudne wyzwanie.

- Czeka nas ciężki mecz. Wszyscy wiemy jak wygląda nasza sytuacja. Z drugiej strony jednak, tabela jest tak spłaszczona, że przy zwycięstwie mijamy parę drużyn. Ten mecz pokaże nam o co będziemy walczyć dalej. Przy wygranej górna połówka tabeli będzie bardzo realna - przy niekorzystnym wyniku ten cel się jednak od nas oddali. Powoli tabela będzie dzieliła się coraz wyraźniej - podkreślał od początku Tadeusz Pawłowski.

Szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych krótko opisywał również sposób gry najbliższego przeciwnika. - Ruch jest ciekawą drużyną, ale trzeba pamiętać, że „w domu” potrafi tracić punkty. Ostatnio w Poznaniu chorzowianie mądrze nastawili się na kontry i dzięki dwóm stałym fragmentom wywalczyli punkt. To zespół oparty na wybieganiu i walce, w którym są solidni polscy gracze. Uważam jednak, że możemy ich pokonać - z nadzieją deklarował trener WKS-u.

Jaki pomysł ma szkoleniowiec Wojskowych na odmienienie postawy swojego zespołu? - Dobre wyniki wprowadzają dobrą atmosferę i wtedy nikt nie pyta „co się dzieje?”. My jednak jesteśmy na etapie, że takie pytania się pojawiają. Staramy się ciężką pracą nadrobić pewne zaległości. Na pewno poszukamy też rozwiązań w zmianach kadrowych. Wierzę, że wszyscy chłopcy, którzy wyjdą jutro na boisko dadzą z siebie wszystko, żeby zaprezentować nasz klub z jak najlepszej strony - zaznaczał Tadeusz Pawłowski, który zdradził również nieco z najświeższych decyzji sztabu szkoleniowego. - Do Chorzowa nie jadą z nami Adam Kokoszka i Peter Grajciar. Reszta zawodników jest zdrowa i gotowa do gry. Wybraliśmy najlepszych na dziś piłkarzy w drużynie i za skład tej osiemnastki bierzemy pełną odpowiedzialność - zakończył przedmeczową konferencję prasową trener.