Wydarzenia

Pawłowski: Jesteśmy odważni, nie boimy się nikogo

2015-08-09 18:40:00
To był dobry mecz mojego zespołu, rozgrywany w przyzwoitym tempie. Czego zabrakło? Bramek - twierdzi Tadeusz Pawłowski po bezbramkowym remisie Śląska z Lechią Gdańsk.
Tadeusz Pawłowski: To był dobry mecz mojego zespołu, rozgrywany w przyzwoitym tempie. Czego zabrakło? Bramek. A mieliśmy przecież kilka świetnych sytuacji. Trzeba wykorzystywać sytuację sam na sam, strzał niemal z linii brakowej również powinien wpaść. W takiej sytuacji jak miał Pich, nie można strzelać. Wystarczy dołożyć nogę. Mówię to jako nnajlepszy strzelec Śląska w ekstraklasie w historii. Na pewno zanalizujemy te sytuacje, wyciągniemy wnioski i w kolejnych meczach powinno być lepiej.

Nic mi nie wiadomo, by dziś ktoś specjalnie obserwował Picha. Kolejny raz na naszym meczu byli skauci z Lecha Poznań. Ale niech przyjeżdża kto chce, dla mnie - póki nie ma propozycji oferty - nie ma tematu.

Myślałem o tym już kiedyś, by Picha wystawić w ataku. Może nie na szpicy, ale bliżej środka. To ciekawy pomysł. Teraz, mając Jacka Kiełba i Kamila Bilińskiego, Robert raczej gra nadal na skrzydle, jednak taki pomysł jest warty zanalizowania i zastanowienia.

Od początku tygodnia chcieliśmy grać dwoma napastnikami. Od dawna miałem taką chęć i dziś tak zagraliśmy. Moim zdaniem, jeśli mamy takie ustawienie przeciwko drużynie aspirującej do mistrzostwa Polski, to znaczy, że jesteśmy odważni. I nie boimy się nikogo.

Zdecydowaliśmy, że Bartkowiak nie będzie operowany wiosną, że będziemy go ogrywać.  Dziś wszedł może na zbyt krótko, jednak liczyłem, że może uda mu się zrobić taką jednką akcję meczu.

Teraz przed nami Puchar Polski, na pewno porotujemy składem. Ale podejdziemy do rywali z pełnym respektem, to doświadczony zespół. Paweł barylski ich obserwowałi na pewno nie można zlekceważyć drużyny z Olsztyna.
Autor: Jedrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław