Wydarzenia

Pawłowski: Myślimy o podium

2014-11-30 21:20:09
Trener wroclawian, Tadeusz Pawłowski, opowiedział o spotkaniu z Pogonią Szczecin.

Tadeusz Pawłowski: Ogólnie - rezultat sprawiedliwy. Moja drużyna - zaczęliśmybardzo dobrze. Bramkę straciliśmy po błędzie. Pomylił się Celeban, Tom go nie zaasekurował,  Mariusz mógł się przesunąć. Nie mozna tak sie otwierać. Druga połowa - zdecydowanie lepiej, wiecej ruchliwości, ładnych akcji. Dla widzów dobry mecz. Mecz na dobrym poziomie, dużo akcji z obu stron. Ja jestem zadowolony. Zawsze gramy o zwycięstwo, nie szukamy taktycznych zagrań, że np. 15 min. ataku, 15 min. ofensywy. Ciągle gramy piłkę do przodu. Jesteśmy coraz bliżej celu, jaki sobie nakreśliliśmy przed rozpoczęciem rozgrywek i o to chodzi. Zespół powinien mieć więcej cierpliwości, za dużo traciliśmy piłkę. Jestem bardzo zadowolony z gry mojego zespołu.

 

Myślimy o podium, ale pierwszym krokiem jest ósemka. Tabela się spłaszczy. Dobrze gramy w piłkę. To nie jest przypadek, że wszyscy nas chwalą. Jak Marco dojdzie, będziemy groźni.

 

Każde przemeblowanie jest problemem. Hołota, jako były pomocnik, dobrze rozgrywa od tyłu. Pawelec dobrze go zastąpił, planujemy go w przyszłości postawić na obronie, a Hołotę na pomoc.

 

Graliśmy dziś jedną szóstką - Hateley. Mila i Droppa grali bardziej ofensywnie. Nie ukrywam, że nie mamy za wysokiego zespołu, dlatego trudno straszyć przy stałych fragmentach. Brakuje zawodników powyzej 185 cm. Tu jest coś do zrobienia. Jednak dojdzie Marco i będzie łatwiej, on potrafi walczyć w powietrzu.

 

Bardzo się cieszę, że Zieliński strzelił. Zasłużył. Dobrze, że te bramki się rozkładają. Dążę do tego, żeby wszyscy atakowali i wszyscy bronili. Jest podział, kto gdzie ma być po stracie piłki, albo po odbiorze. Dziś był inny wariant - Tom przed obroną, pięciu graczy, którzy mieli się organizować szybko po stracie piłki. I piątka, którzy mieli kończyc akcje -  Dropopa doszedł do stałej czwórki. Nie przeszliśmy do gry chaotycznej, wrzutek na przypadek. Akcje były przemyślane.

 

Pogoń dużo faulowała, nie było łatwo złapać rytm. Szczególnie skrzydłowym. Pich zagrał, według mnie, bardzo dobrze. Flavio ma, jak zawsze, genialne zagrania, ale i słabsze, straty. Rozliczamy go z goli, dziś tego nie było, ale wiele nie można mu zasłużyć. Nie ma tak, że im się nie chciało. Cały zespół walczył, angażował się. W Chorzowie za wolno graliśmy w ataku. Ćwiczyliśmy na treningach szybszą grę, kontry. Zawodnicy wzięli sobie to do serca i stąd więcej strat. Podobał mi się Pawelec. Wiemy, że jest twardy i waleczny. Chciałem by dziś pokazał klasę, spokój i rutynę. To zrobił, cieszę się. Zawodnicy są już trochę zmęczeni psychicznie. Każdy myśli już o świętach, o przerwie w rozgrywkach. Ale musimy być skoncentrowani, bo każdy punkt jest na wagę złota.

Autor: Jędrzej Rybak

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław