Wydarzenia

Pawłowski: Spytałem, kto grał na Stadionie Narodowym

2015-08-11 12:00:00
- Rozmawiałem z chłopcami na temat Pucharu Polski i zadałem im pytanie, czy mieli już okazję zagrać na Stadionie Narodowym. To na pewno marzenia każdego zawodnika wystąpić w finale krajowego pucharu i postaramy się je spełnić - mówi w przeddzień pucharowego pojedynku ze Stomilem Olsztyn trener Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski.

W ubiegłym sezonie Śląsk dotarł do ćwierćfinału Pucharu Polski, a w bieżącej kampanii - zgodnie z zapowiedziami trenera Tadeusza Pawłowskiego - wrocławianie mają nadzieję spisać się w turnieju tysiąca drużyn jeszcze lepiej. - Rozmawiałem z chłopcami na temat Pucharu Polski i zadałem im pytanie, czy mieli już okazję zagrać na Stadionie Narodowym. To na pewno marzenia każdego zawodnika wystąpić w finale krajowego pucharu i postaramy się je spełnić - zaznacza szkoleniowiec, którego drużyna już w środę zmierzy się w pierwszym meczu tegorocznego Pucharu Polski z pierwszoligowym Stomilem. - Jedziemy do Olsztyna w silnym składzie. Będzie trochę rotacji, ale nie za wiele. Wyjdziemy bardzo dobrym zespołem i będziemy chcieli w regulaminowym czasie rozstrzygnąć wynik tej rywalizacji na swoją korzyść - dodaje legendarny napastnik WKS-u.

 

Szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych podkreśla, że pojedynek z pierwszoligowcem będzie okazją do pokazania swoich umiejętności dla zawodników, którzy jak na razie nie mieli ku temu zbyt wielu szans. Tadeusz Pawłowski nie chce jednak odsłaniać wszystkich trzymanych w ręku kart. - Nie chcę ułatwiać przeciwnikowi zadania i zdradzać personaliów. Szansę dostaną zawodnicy, którzy do tej pory od początku sezonu grali mniej, a wśród nich nasza młodzież. Czeka nas trochę zmian, ale wiem, że zawodnicy, którzy jutro pojawią się na murawie, poradziliby sobie także w meczach najwyższej klasy rozgrywkowej i w każdym momencie mogą pojawić się również w podstawowej jedenastce w lidze. Niektórzy z nich są już tak daleko w swoim rozwoju, że musimy im dawać więcej okazji do gry. Chcemy rozegrać dobre spotkanie i wygrać, żeby do pojedynku ligowego w Łęcznej pojechać w świetnej formie nie tylko fizycznej, ale i psychicznej - podkreśla opiekun Śląska Wrocław.

 

Jaki styl w środowym starciu w Olsztynie zaprezentują zielono-biało-czerwoni? Trener Pawłowski liczy na powtórzenie gry z ostatniego starcia w Ekstraklasie, choć zaznacza, że jego podopieczni muszą poprawić w meczu ze Stomilem jeden mankament. - Nie chcę mówić, że spotkanie z mniej renomowaną drużyną jest dla nas szansą na przełamanie. Paweł Barylski oglądał ostatnio mecz Stomilu w Bełchatowie. To doświadczony zespół, który długo gra w prawie niezmienionym składzie i dobrze potrafi operować piłką. Jesteśmy więc przygotowani na to, że nie musi to być dla nas spacer. Najważniejszą rzeczą w pucharach jest przejście dalej. Żeby to zrobić trzeba strzelić bramkę, a może nawet więcej niż jedną. Liczy się końcowy efekt i awans do kolejnej rundy - kończy szkoleniowiec, który w karierze zawodniczej sięgał wraz ze Śląskiem po Puchar Polski.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław