Wydarzenia

Pawłowski: Zagrają dwie największe niespodzianki

2015-02-19 15:20:00
- Czeka nas bardzo dobry mecz. Na pewno ciekawy. Uważam, że w sobotę wystąpią dwie drużyny, które są największymi niespodziankami tego sezonu - mówił na konferencji prasowej przed meczem z Jagiellonią trener Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski.

Przed spotkaniem z Jagiellonią Białystok w siedzibie Ślaska Wrocław na Oporowskiej 62 odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa. Wystąpił na niej szkoleniowiec WKS-u Tadeusz Pawłowski, któremu towarzyszył pomocnik jego drużyny Lukas Droppa. Opiekun zielono-biało-czerwonych zaznaczał przed zgromadzonymi dziennikarzami, że w sobotę zarówno oni, jak i kibice na trybunach Stadionu Wrocław będą mogli obejrzeć interesujące spotkanie.

 

- Czeka nas bardzo dobry mecz. Na pewno ciekawy. Uważam, że w sobotę wystąpią dwie drużyny, które są największymi niespodziankami tego sezonu, bo przed początkiem ligi, było dużo ludzi, którzy skazywali nas na walkę o utrzymanie. Pokazaliśmy swoją pracą, że potrafimy walczyć i zajmujemy obecnie drugie miejsce w tabeli. Tak samo jest z Jagiellonią, którą uważam za zespół, jaki zrobił chyba największy postęp i dobrze gra w piłkę - zaznaczał Tadeusz Pawłowski.

 

Dla szkoleniowca zielono-biało-czerwonych najbliższy mecz jest niezwykle ważny. Tadeusz Pawłowski otwarcie mówił o znaczeniu tego spotkania w kontekście najważniejszych rozstrzygnięć w sezonie 2014/15. - Sprawa jest bardzo prosta. Kto chce grać o mistrzowski tytuł musi wygrać ten mecz. Faworytem jest Śląsk. Gramy u siebie, jesteśmy na wyższym miejscu w tabeli. Mamy respekt do rywala, przed jego wynikiem na Legii, przed tym co Jagiellonia zrobiła do tej pory. Nie mogę jednak umniejszać tego, co zrobiliśmy my. Trudno mi było jednak powiedzieć, a może byłbym zbyt skromny gdybym powiedział, że chcemy się utrzymać. Chcemy przekroczyć te 40 punktów i mieć możliwość spokojnej pracy. Do póki jest możliwość zrobienia wielkiej niespodzianki, to chcemy ją zrobić, czyli być przynajmniej na pudle na koniec sezonu. W sobotę wychodzimy po to, by ten mecz wygrać - zapewniał trener Śląska Wrocław.

 

Interesującą lokalnych żurnalistów kwestią jak zwykle były roszady personalne w zespole legendarnego napastnika Śląska Wrocław. Opiekun WKS-u nie chciał jednak zdradzać zbyt wielu szczegółów na temat zestawienia, jakie przygotowuje na sobotę. - Nie chciałbym mówić o składzie. Na pewno mamy kilka pytań, ale nie będę ułatwiał rywalom zadania. Skład będę chciał podać oficjalnie 1,5 godziny przed meczem. Mamy kilka pytań, np. stan zdrowia Pawła Zielińskiego. Chcemy zobaczyć jak sprawy wyglądają. Na dziś wszyscy są zdrowi, poza Mariuszem Pawełkiem, wszyscy palą się do gry i kto zostanie na ławce, ten będzie się na mnie gniewał - trochę żartobliwie stwierdzał trener Pawłowski, który przyznał również, że nie zaprząta go zbytnio sprawa ustawienia rywala. Śląsk pod jego batutą zawsze skupia się na sobie, a nie na planach przeciwnika.

 

Lukasowi Droppie z kolei zależy na powtórzeniu w sobotę dobrego meczu Śląska, który drużyna rozegrała jesienią w Białymstoku. - Na pewno mam dobre wspomnienia z poprzednich meczów z Jagiellonią. Zagraliśmy, nie tylko z mojej strony, ale i z całego zespołu, bardzo dobre spotkanie. Myślę, że teraz też tak zrobimy i zdobędziemy w weekend trzy punkty – dodawał czeski pomocnik zielono-biało-czerwonych.

 

Spotkanie Śląska Wrocław z Jagiellonią już w najbliższą sobotę, o godz. 18. Informacje o biletach na ten mecz są dostępne po kliknięciu: TUTAJ.

 

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław