Wydarzenia

Piątkowe gazety o Śląsku Wrocław

2014-12-12 09:40:00
Zapraszamy na ostatni w tym tygodniu przegląd prasy. Z dzisiejszych gazet wybraliśmy najciekawsze artykuły dotyczące Śląska Wrocław i zawodników reprezentujących największy klub w regionie.

Gazeta Wrocławska - Poranne sny Pawłowskiego

 

- Dzisiaj w nocy właśnie myślałem o tym, gdzie wystawić Tomka Hołotę. Bo ja to generalnie najlepsze pomysły mam nad ranem. Nie wiem dlaczego, ale codziennie budzę się około piątej i wtedy się zastanawiam nad takimi rzeczami - uśmiechał się Tadeusz Pawłowski na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem z GKS-em Bełchatów (godz. 20.30). Spraw do przemyśleń ma sporo - to fakt.  Największy ból głowy to pierwsza jedenastka na dziś. Z powodu kartek nie zagrają Tom Hateley i Krzysztof Danielewicz , a Dudu wciąż nie jest zdolny do gry. Hołota, który w Bydgoszczy nie grał, narzeka jeszcze na nogę, ale ma być już gotowy. - Tomek to raczej zawodnik do walki niż do kreowania gry. Ustawienie zależy oczywiście od tego, czego oczekujemy na boisku. Jeśli chcemy kreować grę, to potrzebujemy jednego defensywnego gracza i dwóch szybszych - mówił Pawłowski. Gdyby Hołota wrócił na pozycję stopera, to na lewą stronę można przesunąć Mariusza Pawelca. W dwóch ostatnich meczach był partnerem Piotra Celebana i zagrał bardzo dobrze. Dwójkę pomocników uzupełniałby ktoś z trójki Lukas Droppa - Juan Calahorro - Mateusz Machaj. Raczej pewne jest, że w wyjściowym składzie mecz zacznie Marco Paixao, chociaż trener zaznaczył, że decyzję podejmie dziś. (…)

 

- Jestem gotowy na występ w takim wymiarze czasowym, w jakim potrzebuje tego trener. Jestem profesjonalistą! szczerze mówię, jak się czuję. Przed tygodniem zagrałem pierwszy mecz po pięciu miesiącach przerwy. Oczywiście jedną rzeczą są treningi z zespołem, a inną gra w meczu. Mam też w głowie trochę strachu, ale to normalne po takim urazie. Wierzę, że jestem przygotowany i z czasem będę w coraz lepszej formie - stwierdził kapitan WKS-u.  - Bełchatów to przede wszystkim gra z kontry, skrzydłami. Trzeba uważać zwłaszcza na prawą stronę, gdzie często do akcji włącza się obrońca Adrian Basta. Będziemy chcieli zrewanżować się za porażkę na początku sezonu, chociaż wtedy dwa karne podyktowano niesłusznie. Dziś by tego nie zagwizdano - oznajmił trener. 

 

Przegląd Sportowy - Dwaj kumple szykują się na bitwę

 

Rozmawiają ze sobą codzienne, ale dziś planują ciszę aż do ostatniego gwizdka. Arkadiusz Malarz i Marco Paixao zaprzyjaźnili się podczas wspólnej gry w Ethnikosie Achnas, a w piątkowy wieczór po raz pierwszy zagrają przeciwko sobie. - Mamy do siebie duży szacunek i nie planujemy żadnych docinek przed meczem - mówi 34-letni bramkarz PGE GKS Bełchatów. Do ligi cypryjskiej trafili w tym samym okresie. W sezonie 2012/13 byli czołowymi zawodnikami broniącego się przed spadkiem Ethnikosu. Wolne chwile po zajęciach także spędzali razem. - Zamieszkaliśmy w jednym osiedlu i zawiązaliśmy mocną więź przyjacielską. Codziennie do siebie dzwonimy - opowiada Malarz, który przed tygodniem jako pierwszy poinformował o powrocie do gry Marco Paixao. Po pięciu miesiącach rehabilitacji Portugalczyk wybiegł w pierwszym składzie Śląska na mecz z Zawiszą (1:0). - Muszę w takim razie przeprosić dział marketingu Śląska. O kilka minut wyprzedziłem ich z tą miłą informacją - śmieje się golkiper PGE GKS. (…) 

 

- Wydaje mi się, że charyzma Marco wyłącznie dobrze oddziałuje na zespół Śląska. Żeby zobaczyć, jakim naprawdę jest człowiekiem, trzeba go lepiej poznać. On po prostu wie, czego chce od życia i byłem wręcz zaszokowany, że ktoś z takimi umiejętnościami wylądował dwa i pól roku temu na Cyprze. Jego miejsce było w zdecydowanie lepszym klubie - mówi Malarz.

 

Z kolei Paixao już zapowiedział, że na żadne kompromisy przed dzisiejszym meczem nie ma co liczyć. - Arek był dla mnie jednym z najlepszych przyjaciół na Cyprze i ten świetny kontakt nam pozostał, ale obydwaj jesteśmy profesjonalistami i będę robił wszystko, żeby go w piątek pokonać. Po treningach często zostawaliśmy na boisku, by poćwiczyć rzuty wolne i karne. W takim przypadku będę musiał wymyślić, coś nowego, by go zaskoczyć - mówi Marco Paixao, który po transferze do Wrocławia jeździł po I-ligowych stadionach, aby dopingować kumpla w drodze po awans do ekstraklasy. Obydwaj już zapowiedzieli, że na szczerą rozmowę przyjdzie czas dopiero po meczu. Koszulki do wymiany po ostatnim gwizdku już zostały przygotowane.

 

Gazeta Wyborcza - Piłkarskie pożegnanie 2014 roku

 

- To bardzo ważny dla nas mecz. Po zwycięstwie święta będą lepiej smakowały - podkreśla trener Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski.  Dziś Śląsk o godz. 20.30 gra we Wrocławiu z GKS-em Bełchatów. Wicelider Śląsk jest faworytem dzisiejszego meczu z Bełchatowem. Ale trener Tadeusz Pawłowski nie lekceważy rywala.  - Mamy respekt przed przeciwnikiem. Pamiętamy poprzednie spotkanie, w którym przegraliśmy 0:2 i chcemy się na pewno zrewanżować. Gramy jak zwykle o zwycięstwo, ofensywnie, do przodu. Chcemy zdobyć trzy punkty, wygrać i zostać na podium przez piękny okres świąt - podkreśla trener Pawłowski.  Śląsk ma problem z kontuzjami oraz kartkami graczy. Hateley oraz Danielewicz nie mogą zagrać za żółte kartki. - W osiemnastce meczowej znajdzie się na pewno Tomek Hołota, a zabraknie Dudu Paraiby - przyznaje Pawłowski. - Jeszcze jednak nie wiem, jak zagramy, gdyż będziemy analizować trzy mecze Bełchatowa i ciągle zastanawiamy się nad odpowiednim w

 

Autor: Mateusz Kondrat

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław