Wydarzenia

Piątkowy przegląd prasy o Śląsku

2014-11-07 09:30:00
Zapraszamy na wspólne sprawdzenie piątkowych artykułów. Z dzisiejszej prasy wybraliśmy najciekawsze informacje dotyczące Śląska Wrocław.

Gazeta Wyborcza - Niczego w życiu nie żałuję (rozmowa z Krzysztofem Ostrowskim)

 

Jest pan teraz w życiowej formie?  

Na dziesięć ligowych meczów dwie strzelone bramki i zaliczone trzy asysty - to faktycznie niezły wynik jak na kogoś, kto najczęściej wchodzi na boisko z ławki rezerwowych. Czy to życiowa forma? Miałem lepszą w sezonie, w którym przechodziłem do Legii Warszawa Czuję jednak, że mogę grać jeszcze lepiej. 

 

Jednak najczęściej jest pan tylko rezerwowym. Mówi się, że Krzysztof Ostrowski to superjoker w talii Pawłowskiego. To niewdzięczna rola?

Jest przyjemna, ale i trudna. Pocieszam się, że silne zespoły cechuje to, że mają mocną ławkę rezerwowych. Każdy ma ambicję grać w pierwszej Jedenastce", ale jeśli na murawę wchodzi się z ławki, pomaga drużynie, a dodatkowo robi to w dobrym stylu, to też jest sympatycznie. Po meczach Sebastiana Mili w reprezentacji chciałem mu powiedzieć, że skoro w kadrze mu tak dobrze idzie, to może w Śląsku też niech wchodzi z ławki rezerwowych. Zwolniłby mi miejsce w podstawowym składzie (śmiech).

 

(…)

 

Śląsk z takim składem jest w stanie zakończyć sezon na podium?

Nie jestem zwolennikiem hurra-optymistycznych teorii. Tegoroczna drużyna jest wyjątkowo silną i zgraną ekipą. Nasze ostatnie mecze udowodniły, że jesteśmy wstanie wspiąć się na szczyt ligi, ale żeby się na nim utrzymać, potrzebna jest maksymalna koncentracja i jeszcze większa praca. Gdyby omijały nas kontuzje, a skład do końca sezonu zostałby zachowany w takim samym kształcie, bylibyśmy w stanie wygrać z każdym. To, gdzie Śląsk zakończy obecny sezon, w głównej mierze zależy od głów piłkarzy. Najlepszym tego dowodem jest Sebastian Mila.

 

Nieoceniona jest też rola trenera.  

Zgadza się. Trener Pawłowski prowadzi nas w nietypowy, ale szalenie efektywny sposób. On zdaje sobie sprawę, że każdy jest człowiekiem i może się pomylić. Dlatego nasza praca polega na eliminowaniu błędów, poprawie niedociągnięć. Wielu trenerów, z którymi miałem okazję pracować, za każde złe zagranie wgniatało człowieka w ziemię. Dochodziło do sytuacji, że zawodnik bał się później zagrać piłkę w podobny sposób.

 

Gazeta Wrocławska - Wygrywają wbrew wszystkim

 

W sobotę mecz przyjaźni: Śląsk Wrocław jedzie do Krakowa na pojedynek z Wisłą (g.20.30). Kto by przypuszczał, że obie drużyny będą tak wysoko. Przed sezonem Wisła Kraków malowała się jako drużyna, która już dawno ma lata świetności za sobą, z coraz większymi długami, mniejszym budżetem i wąską ławką rezerwowych. W Śląsku tymczasem straszono, że trzeba oszczędzać, że póki co marzenia o podium należy odłożyć, że pierwszym celem jest awans do ósemki. Pożegnano też kilku piłkarzy, którzy byli kluczowymi postaciami mistrzowskiego zespołu z 2012 roku. Kto by się zatem spodziewał, że na półmetku rundy zasadniczej ekstraklasy - wbrew przeciwnościom i głosom ekspertów - pojedynek obu zespołów drużyn będzie hitem kolejki? (…) - Nie interesują mnie absencje w kadrze Wisły. Nie będzie to miało znaczenia, gdy będziemy przekazywać informacje naszym zawodnikom na temat krakowskiej drużyny - mówi jednak II trener Śląska Paweł Barylski. W ekipie trenera Tadeusza Pawłowskiego wszyscy powinni być w pełni sił na sobotę, chociaż przy Oporowskiej nie kryją, że kilku piłkarzy było mocno poobijanych po potyczce z Lechem Poznań. - Będziemy mieli wybór ze wszystkich graczy, którzy są w naszej kadrze - zapewnia Barylski.  Do Krakowa na mecz przyjaźni wybiera się ponad 1000 kibiców z Wrocławia.

 

Sport - Facet z mokrą głową

 

Mariusz Pawełek wraca na Reymonta, gdzie osiągnął największe sukcesy w karierze. Tam też najczęściej dostawał zimny prysznic... Trzy tytuły mistrzowskie, dwa wicemistrzowskie, gra w eliminacjach Ligi Mistrzów... Patrząc na te osiągnięcia, wydaje się, że okres gry w Wiśle był najlepszy w karierze Mariusza Pawełka. Jego życie piłkarskie w zespole „Białej gwiazdy" nie było jednak usiane różami. (…) Nie można powiedzieć, że Pawełek to słaby bramkarz. Raczej chimeryczny, bo raz potrafi zagrać genialne spotkanie, by w następnej kolejce stać się pośmiewiskiem ligi. Tak było w zasadzie przez wszystkie lata jego pobytu w Wiśle, gdzie de facto nigdy nie wiązano z nim wielkich nadziei. Co pół roku działacze szukali innego bramkarza. Ci przychodzili i odchodzili, a Pawełek... trwał. Przez cztery lata. (…) - Potrzebowałem dużego wsparcia, by przetrwać. Moja żona zbierała kiedyś teksty na mój temat. Przestała. Po co zachowywać „pawełki"? Bardzo mnie bolało, kiedy po każdym meczu wytykano mi kolejne błędy - przyznał w jednym z wywiadów. - W Wiśle pani psycholog odbywała sesje z całą drużyną, a ja szybko nawiązałem z nią dobry kontakt. Rozwiązywaliśmy testy psychologiczne, które nie wykazały, że mam ze sobą jakiekolwiek problemy. Wręcz przeciwnie, wypadłem w nich całkiem dobrze. To pomogło. Przestałem tak często zaglądać do prasy czy internetu - ciągnął Pawełek.

 

Fakt - Szczęśliwy arbiter w Krakowie

 

W meczu prowadzonym przez tego arbitra Śląsk odniósł pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie. W sobotę pochodzący z Siedlec Krzysztof Jakubik znów poprowadzi spotkanie WKS, tym razem rywalem będzie Wisła Kraków (godz. 20:30).

 

Fakt - Sebastian Mila jest w gazie

 

Mimo przeziębienia Sebastian Mila (32 l.) jest w pełni gotowy na sobotni mecz z Wisłą (godz. 20.30). Kilku piłkarzy Śląska w ostatnim tygodniu zmagało się z dolegliwościami, ale sztab szkoleniowy nie narzeka na poważniejsze kontuzje. - Do meczu z Wisłą zaczęliśmy się przygotowywać po bardzo trudnym, pod względem fizycznym, spotkaniu z Lechem. 25 fauli popełnionych przez poznaniaków miało odzwierciedlenie w dyspozycji zdrowotnej naszych zawodników. W minionym tygodniu niektórzy piłkarze trenowali indywidualnie, ale mamy jeszcze trochę czasu, by dojść do siebie - mówi drugi trener Śląska Paweł Barylski (39 l.). 

 

Fakt - Młody kadrowicz

 

Dominik Basiński z Akademii Piłkarskiej Śląska został powołany do reprezentacji Polski U-13. Utalentowany piłkarz z Wrocławia będzie miał okazję zagrać w meczu towarzyskim ze Słowacją.

Autor: Mateusz Kondrat

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław